Jego zdaniem najwyższy czas zakończyć rozmowy wokół turbin, bo państwem producentem jest Rosja. „Rosja jest kosmicznym mocarstwem i jest w stanie samodzielnie produkować wysokoefektywne turbiny gazowe. Wszystko to jest celowym naciskiem na nasz kraj, na półwysep, na mieszkańców Krymu" — podkreślił deputowany.
Szeremiet uważa, że stanowisko Siemensa jest podyktowane naciskiem z zewnątrz, przez nieprzychylne Rosji zachodnie siły. „Niestety, jak nic mamy do czynienia z kolejnym szantażem i próbą nacisku na nasz kraj" — podkreślił Szeremiet.
Deputowany zaznaczył, jak bardzo zdumiewająca jest obecna sytuacja, w której zachodni politycy udzielają tak bacznej uwagi krymskim turbinom, przy pełnym zdystansowaniu się od odcięcia przez Kijów dopływu prądu na półwysep w listopadzie 2015 roku i od wprowadzenia blokady gospodarczej. „Nie doczekaliśmy się od nich słów potępienia pod adresem Ukrainy, że trwa ludobójstwo, że Kijów szydzi sobie, gardzi wszystkimi normami prawa międzynarodowymi, ogólnoludzkimi normami i etyką" — podkreślił Szeremiet.Turbiny dla planowanej elektrowni w Tamanie przygotowane były przez spółkę joint venture Siemens Gas Turbines Technologies w obwodzie leningradzkim, w której 65 udziałów należy do Siemensa, a 35% do rosyjskiej spółki Siłowyje maszyny.
Jednocześnie rosyjskie Ministerstwo Handlu i Przemysłu podkreślało, że krymskie elektrownie będą wyposażone w turbiny wyprodukowane w Rosji z wykorzystaniem elementów produkcji zagranicznej. Rosyjska spółka Technopromeksport przekazała, że zakupiła na rynku wtórnym cztery turbiny dla obiektów energetycznych na Krymie, i że zostały one poddane modernizacji w rosyjskich zakładach i spółkach inżynieryjnych.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)