Bank Centralny Turcji przeprowadza dywersyfikację międzynarodowych rezerw. Chce w ten sposób zaasekurować się w kontekście zaostrzających się stosunków z zachodnimi państwami, w szczególności z USA. W ubiegłym roku Erdogan wezwał obywateli do wybierania złota zamiast amerykańskich dolarów, czyli do przechowywania swoich oszczędności w metalu szlachetnym, i zalecił bankowi centralnemu trzymać się takiej polityki.
W ostatnim czasie swoje złote aktywa zwiększa też Rosja. W ciągu ostatnich trzech miesięcy Rosja kupiła 63 tony złota za sumę 2,6 mld dolarów, zajmując z dużą przewagą, pierwsze miejsce. Drugie miejsce zajęła Turcja, która nabyła 30 ton złota, a na trzecim miejscu znalazł się Kazachstan, który kupił 10 ton. W tym samym okresie Niemiecki Bank Federalny sprzedał 0,4 tony złota, co odnotowano w raporcie kwartalnym Światowej Rady Złota, która opiera się na danych Międzynarodowego Funduszu Walutowego.
Jak wynika z danych Światowej Rady Złota, rosyjskie rezerwy złota wynoszą obecnie 1778, 9 ton, na światowej liście Rosja zajmuje siódme miejsce — po Ameryce (8133,5 ton), Niemczech (3373,7 ton), MFW (2814 ton), Włoszech (2451,8 ton), Francji (24359 ton) i Chinach (1842,6 ton). Jeśli Rosja będzie skupować złoto w takim tempie i w ciągu pół roku nabędzie kolejne 100 ton, niebawem dogoni Chiny — zauważa światowa instytucja. Rosja ma już więcej złota niż Szwajcaria, która z początkiem nowego tysiąclecia zmniejszyła swoje zapasy z ponad 2500 ton do 1040 ton. Mimo wszystko to we Szwajcarii znajduje się najwięcej złota w przeliczeniu na mieszkańca.Jak pisze Światowa Rada Złota, Rosja już od dawna interesuje się złotem, ale w ciągu ostatnich 10 lat to zainteresowanie weszło na zupełnie nowy poziom. Przez ten okres, Bank Centralny Rosji zasilił swoje rezerwy 1250 tonami złota. W samym tylko 2016 roku Bank Centralny kupił 201 ton złota — to znacznie więcej, niż inne państwa na świecie. Ludowy Bank Chin dodał do swoich rezerw 80 ton złota, a Narodowy Bank Kazachstanu kupił 36 ton.
Bank Centralny Rosji traktuje zakup złota jako część „strategii dywersyfikacji". Według ocen obserwatorów zarówno prezydent Rosji Władimir Putin, jak i prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan chcą zmniejszyć zależność swoich rezerw walutowych od USA i państw strefy euro, aby w przypadku poważnego kryzysu mocno na nim nie ucierpieć. Rosja już od dawna chce zmniejszyć zależność od dolara, a na rynkach finansowych mówi się wprost o „strategii dedolaryzacji".
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)