„Uzgodniliśmy, że Katar może nam dostarczać skroplonego gazu" — powiedział Poroszenko. Jego słowa przywołuje służba prasowa ukraińskiego prezydenta.
Poroszenko poinformował, że katarski LNG może trafiać na Ukrainę przez terminal w Świnoujściu, a także tureckim szlakiem, przez cieśninę Bosfor. Jak powiedział, rozmowy w tej sprawie odbędą się już w najbliższym czasie.
Według słów Poroszenki, dostawy katarskiego LNG „stworzą niepowtarzalne możliwości zwiększenia naszego bezpieczeństwa energetycznego".
Według polskich mediów jest to bardzo dobra wiadomość dla Polski, która być może pozwoli na większe wykorzystanie terminalu w Świnoujściu. Co z kolei wpłynie na niższe koszty usługi regazyfikacyjnej.Wcześniej ukraiński Naftohaz i PGNiG zawarły umowę na niezwłoczne dostawy gazu po tym, jak Gazprom odmówił dostarczania go Ukrainie. Kontrakt obowiązuje do końca marca 2018 roku i przewiduje dostawy w wysokości ponad 60 milionów metrów sześciennych. Dostawy rozpoczęły się przez węzeł rozdzielczy w Hermanowicach, który łączy polskie i ukraińskie systemy gazowe — podano w oświadczeniu.
„Jesteśmy gotowi zwiększyć rozmiar dostaw lub zwiększyć termin obowiązywania kontraktu w zależności od popytu na ukraińskim rynku" — wyjaśnił szef PGNiG Piotr Woźniak. Jego słowa przywołała służba prasowa PGNiG.
„Obecna sytuacja z dostawami gazu jest dowodem na to, że zwrócenie uwagi na dywersyfikację dostaw było słuszną decyzją… Mam nadzieję, że UE i władze zainteresowanych państw członkowskich wezmą pod uwagę ten przypadek, kiedy podejmować będą ostateczną decyzję w sprawie Nord Stream-2 — dodał prezes Naftohazu Andrij Kobolew cytowany przez służbę prasową polskiej spółki.Działania Ukrainy to efekt ciągnącego się konfliktu gazowego na linii Kijów — Moskwa. Pod koniec lutego sztokholmski Sąd Arbitrażowy wydał decyzję w sprawie sporu między Gazpromem z Naftohazem wokół kontraktu na tranzyt gazu, przyznając ukraińskiej spółce rekompensatę w wysokości 4,6 mld dolarów. Biorąc pod uwagę poprzednią decyzję zobowiązującą Naftohaz do zapłacenia Gazpromowi 2 mld dolarów, ta kwota zmniejszyła się do 2,6 mld dolarów. Gazprom skrytykował werdykt arbitrażu i oznajmił, że zamierza rozwiązać istniejące kontrakty z Naftohazem.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)