„Opór decyzji Niemiec nie wstrzymuje. Najlepsza obrona dla Ukrainy, która pomoże nam i naszym sojusznikom, to doprowadzenie do końca reform rynku gazowego" — poinformował Naftohaz, obiecując, iż „walki nie zaprzestanie".
Wczoraj Berlin wydał zezwolenie na budowę i eksploatację Gazociągu Północnego-2 w niemieckiej wyłącznej strefie ekonomicznej.
Ponadto, już w styczniu władze Stralsundu zezwoliły na budowę morskiego odcinka gazociągu w wodach terytorialnych Niemiec, a także jego lądowej części.
W taki sposób „Gazprom" zebrał wszystkie niezbędne zezwolenia na ułożenie gazociągu w Niemczech.
Projekt Gazociągu Północnego-2 przewiduje budowę dwóch nitek o łącznej przepustowości 55 miliardów metrów sześciennych gazu rocznie. Rurociąg zostanie ułożony dnem Morza Bałtyckiego i połączy wybrzeże Rosji z Niemcami.Spółka Nord Stream 2 AG, operator gazociągu, czeka na zezwolenia na ułożenie gazociągu w kolejnych czterech państwach — Rosji, Szwecji, Danii i Finlandii.
Przeciwko projektowi występuje kilka krajów, w szczególności Ukraina, która obawia się utraty dochodów z tranzytu rosyjskiego gazu. Łotwa, Litwa i Polska podpisały wspólną deklarację przeciwko Nord Stream-2. Ich liderzy zapewniają, że projekt nosi charakter czysto polityczny. Według informacji mediów deklarację podpisały także Kijów i Kiszyniów.
Niezadowolone z planów budowy gazociągu są również Stany Zjednoczone, które noszą się z ambitnym zamiarem eksportu gazu do Europy.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)