Nord Stream wzbudza niepokój, ponieważ między innymi zmienia tendencję z ostatnich lat, gdy Europa dążyła do aktywnej dywersyfikacji dostaw energii. Ten projekt potwierdziłby rolę Rosji jako głównego dostawcy Europy i zlikwidowałby konieczność tranzytu — oznajmił dyplomata podczas briefingu telefonicznego.
Jednocześnie specjalny przedstawiciel podkreślił, że dochody Ukrainy z tranzytu gazu nie mają decydującego znaczenia dla budżetu kraju. Wczoraj szef Departamentu Stanu Mike Pompeo poinformował, że USA podejmą „dalsze kroki" przeciwko budowie Nord Stream 2. Według niego jest to potrzebne do „zmniejszenia zależności Europy" od europejskiego gazu.W ubiegłym tygodniu przedstawicielka Departamentu Stanu Sandra Oudkirk oznajmiła, że Waszyngton może wprowadzić sankcje przeciwko uczestnikom projektu. Podobne środki uzasadniła „przyczynami geopolitycznymi i energetycznymi".
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)