Choć w 2017 roku światowe PKB w ujęciu realnym odnotowywało dodatnią dynamikę (3,1% wobec 2,4% w 2016 roku), analitycy Banku Światowego zapowiadają w najbliższym czasie zmianę tej tendencji, co już znajduje potwierdzenie: w 2018 roku wzrost gospodarczy Chin zmniejszy się o 0,4%, Japonii — o 0,7%, UE — o 0,3%.
Jednak w praktyce wskaźniki wzrostu mogą okazać się jeszcze gorsze. Z Europy napływają niepokojące sygnały. W kwietniu Niemcy spodziewały się wzrostu produkcji przemysłowej o 0,3%, a odnotowały jednoprocentowy spadek. W ślad za unijną lokomotywą wyhamowuje druga pod względem wielkości gospodarka — Francja.Choć samo w sobie spowolnienie tempa wzrostu światowego PKB nie jest jeszcze niczym krytycznym, „beczkę z prochem" mogą zdetonować wojny handlowe. Takiego rozwoju wydarzeń spodziewa się pełniący obowiązki głównego ekonomisty Banku Światowego Shantayanan Devarajan. „Groźba protekcjonizmu niczym chmura burzowa ciąży nad perspektywami gospodarczymi. Konsekwencje wojny handlowej mogą być destrukcyjne" — zauważył Devarajan w opublikowanym raporcie.
Lont już się zapalił: to, czego tak bardzo obawia się Devarajan, stanowi fundament obecnej polityki Donalda Trumpa. Choć eksperci rokują zwiększenie tempa wzrostu amerykańskiej gospodarki z 2,3% do 2,7% w tym roku, wojny handlowe z Chinami, Unią Europejską, a także Kanadą i Meksykiem mogą zniweczyć te prognozy. Warto zauważyć, że analitycy Banku Światowego negatywnie oceniają przyszłość handlu światowego — załamanie o 0,5% w 2018 roku, a w 2019 roku — o kolejne co najmniej 0,3%.A co z Rosją?
Pomimo majaczącego na horyzoncie kryzysu światowego Rosja nie ma się czego bać — twierdzi Bank Światowy. W kontekście stabilnego wzrostu gospodarki w 2017 roku rosyjski rząd zdołał dwukrotnie zmniejszyć deficyt budżetu federalnego, a w 2018 roku, po raz pierwszy od siedmiu lat, spodziewa się nadwyżki budżetowej — w wysokości około 441 miliardów rubli. Wzrost PKB wyniesie od 1,7% do 2,1%.Bank Światowy pozytywnie ocenia także działania rządu centralnego względem rosyjskich regionów. W celu redukcji ich długu publicznego rząd federalny zdecydował o jego restrukturyzacji zamiast wydania nowych kredytów. Dzięki temu władze regionalne uzyskały nawet 430 miliardów rubli, które można zainwestować w dobrobyt mieszkańców.
Dochody z eksportu ropy osiągną w ciągu roku 2,75 trylionów rubli — to pięć razy więcej niż prognozowano (budżet przewiduje 40 dolarów za baryłkę, a aktualne ceny baryłki ropy na światowych giełdach sięgają ponad 70 dolarów). Dzięki przyjętej przez federalny rząd zasadzie budżetowej, zgodnie z którą dodatkowe zyski z eksportu ropy idą na zakup waluty i złota, rosyjskie rezerwy złota stale rosną. Sukces tej strategii odnotowała na Międzynarodowym Forum Ekonomicznym w Petersburgu przewodnicząca Międzynarodowego Funduszu Walutowego Christine Lagarde.
„Nie wychodźcie poza ramy zasady budżetowej, którą sami przyjęliście, nie zmieniajcie jej" — powiedziała Lagarde. I dodała, że tego typu zmiany mogą spowodować negatywną reakcję inwestorów. Z podobnym sądem zgadza się też szef rosyjskiego ministerstwa finansów Anton Siluanow.
Stabilnie rosnąca gospodarka Rosji wygląda dużo atrakcyjniej dla zagranicznych inwestorów. Świadczą o tym wyniki emisji rosyjskich państwowych papierów wartościowych: w pierwszym kwartale udział zagranicznych posiadaczy euroobligacji zwiększył się z 38% do 42,7%, do nierezydentów należy też 34,5% obligacji pożyczek federalnych. I to pomimo ciągłego zagrożenia nowymi sankcjami ze strony USA i UE.Inwestorzy nie boją się sankcji wobec rosyjskiego długu publicznego. Rozwój wydarzeń pokazuje, że nie mają się czego bać — tłumaczy dyrektor departamentu analitycznego „Alpari" Aleksander Razuwajew.
Eksperci Banku Światowego zauważają, że za sprawą swojej polityki budżetowej i pieniężno-kredytowej Bank Centralny osiągnął historyczne minimum w zakresie inflacji konsumenckiej, która pod koniec 2017 roku okazała się nawet niższa, niż oczekiwał tego regulator — 2,5%.Wszystko to pozytywnie odbiło się na realnych dochodach Rosjan. „Osiągnęliśmy stabilny wzrost dochodów Rosjan. Zarobki wzrosły o 1,9%, a dochody realne mieszkańców — o 3,8%" — podkreślił prezydent w czasie corocznej „gorącej linii".
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)