Dzisiaj upływają cztery lata od momentu wprowadzenia rosyjskich sankcji odwetowych będących reakcją na unijne sankcje.
Prezydent Władimir Putin podpisał dekret 6 sierpnia 2014 roku. Wówczas zakazem objęte zostały towary żywnościowe z USA, Unii Europejskiej, Kanady, Australii i Norwegii: mięso, ryby, owoce morza, warzywa, owoce i nabiał. W lipcu tego roku dekret został przedłużony do końca 2019 roku.Niemcy: Embargo jest ciągłym brzemieniem
Rosyjskie embargo żywnościowe było podyktowane interesem protekcjonistycznego charakteru, dążeniem do osiągnięcia niezależności od międzynarodowych producentów — powiedział w rozmowie ze Sputnikiem dyrektor wykonawczy spółki „Agrarna ekonomika" przy Wschodnioeuropejskim Komitecie Niemieckiej Gospodarki Brodersen Per.
Embargo żywnościowe należy rozpatrywać w kontekście wzrostu protekcjonizmu ze strony Rosji: Rosja chce zmniejszyć zależność od producentów międzynarodowych, a co za tym idzie, zwiększa produkcję krajową — ze znaczącymi inwestycjami w sektor rolny. Jednak z braku zagranicznej konkurencji ceny na niektóre produkty żywnościowe uległy zwiększeniu, a w niektórych sferach, takich jak przemysł nabiałowy i serowy, są problemy z jakością i podażą" — powiedział ekspert.
Francja: strata 1,5% eksportu
Gilles Psalmon z francuskiego Narodowego Związku Producentów Mleka opowiedział Sputnikowi, że rosyjskie sankcje odwetowe niewątpliwie odbiły się na rosyjskich producentach, bo w 2014 roku Rosja była ważnym nabywcą dla UE: prawie 1,5% europejskiej produkcji nabiałowej — sera czy masła — eksportowano do Rosji.Utrata takiego odbiorcy pogorszyła sytuację gospodarczą producentów nabiału we Francji, ale także w innych regionach świata, zwłaszcza w latach 2015 i 2016 — powiedział Psalmon.
Wskazał on przy tym na inne okoliczności, które odegrały rolę w ostatnich czterech latach: import suchego mleka ChRL i wzrost europejskiej produkcji w ślad za likwidacją kwot, a także wzrost światowego spożycia masła, pogoda i inne. W związku z czym, zauważa Psalmon, „nie wydaje się możliwym jasne określenie wpływu rosyjskiego embarga żywnościowego na producentów nabiału we Francji".
Belgia: Zainteresowanie rosyjskim rynkiem jest, ale już w innej sferze cenowej
Belgijscy producenci wieprzowiny są zainteresowani wznowieniem eksportu swoich produktów do Rosji — przekazał Belgijski Związek Producentów Mięsa FEBEV.Wiemy, że Rosja zwiększyła wielkość produkcji własnej. Wiadomo, że po dawnych cenach nie będziemy mogli eksportować, ale belgijscy producenci są wciąż zainteresowani rosyjskim rynkiem — powiedział Sputnikowi specjalista ds. eksportu w FEBEV Cédric Charon.
Jak powiedział, wprowadzenie rosyjskich sankcji odwetowych doprowadziło z początku do spadku cen wieprzowiny, ale z nadejściem 2016 roku ceny poszły w górę, zwłaszcza dzięki otwarciu nowych rynków zbytu. „To, co wcześniej eksportowaliśmy do Rosji, teraz dostarczamy Chinom i innym krajom Azji" — powiedział Charon.
Egipt: rozkwit i trzykrotny wzrost
„Prosperujemy" — tak zaczyna swoją odpowiedź na pytanie Sputnika Hisham El Naggar, dyrektor wykonawczy jednej z największych w Egipcie spółek produkujących i eksportujących warzywa i owoce z Rosji do Europy.
Pokryliśmy deficyt powstały w wyniku zawieszenia eksportu z Europy do Rosji, to znaczy pokryliśmy deficyt Rosji, to w interesie Egiptu i Rosji — powiedział rozmówca agencji.
Według Naggara eksport owoców i warzyw od każdego egipskiego producenta do Rosji zwiększył się przez ostatnie cztery lata trzykrotnie.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)