Katar wydobywa około 600 tysięcy baryłek ropy, czyli około 2% łącznej produkcji OPEC. Jest to 11. miejsce w kartelu. Ta decyzja nie jest też związana z wydobyciem gazu — uważa ekspert.
Przyczyny i sygnały są wyłącznie polityczne. „Dla Dohy jest to możliwość uwolnienia się od dominacji krajów, które nałożyły blokadę. Zajmuje w OPEC bardzo skromne miejsce, przy czym powinna przestrzegać powszechnych zasad i stosować się do podjętych decyzji. Teraz Katarowi będzie łatwiej prowadzić rozmowy i sprzedawać swoją ropę. Ponadto tę decyzję Kataru poprze objęty sankcjami Iran" — powiedział saudyjski specjalista.Ayman al-Khalaf uważa, że Katar wróci do OPEC, jeśli jego gospodarka ucierpi z powodu decyzji. Będzie to jednak trudniejsze niż w przypadku Indonezji (w 2008 roku Indonezja ogłosiła wystąpienie z OPEC. Wróciła pod koniec 2015 roku — red.).
Ze swojej strony saudyjski ekonomista Saleh al Shneiber poinformował Sputnika, że Katar postanowił wystąpić z OPEC, aby nie zmniejszać produkcji ropy. Rosja i Arabia Saudyjska mogą porozumieć się co do tego na najbliższym spotkaniu.
„Decyzja Kataru nie wpłynie na OPEC, nie zmieni to sytuacji w jego własnej gospodarce. To polityczny krok, aby przyciągnąć uwagę. Po nałożeniu blokady Doha znalazła się w trudnej sytuacji i stara się z niej wyjść " — powiedział Saleh al Shneiber. „Katarski rząd poświęci szczególną uwagę wydobyciu gazu. Aczkolwiek ropa nie przeszkadzała gazowi. Nie da się powiedzieć, że historia z OPEC da impuls sferze gazowej. To brawura i głośny krok polityczny" — powiedział saudyjski ekspert Saleh al Shneiber.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)