Biznesmen importował między innymi polskie jabłka. Jednak w dokumentach jego firmy widniało, że cała produkcja była sprzedawana na białoruskich bazarach za gotówkę. W rzeczywistości jabłka były reeksportowane do Rosji. W ten sposób w ciągu dwóch lat sprzedano ponad 20 000 ton produktów, w tym polskie jabłka i tureckie pomidory.
Wcześniej poinformowano, że na początku maja tego roku w polskich chłodniach zalegała rekordowa dla tego okresu ilość jabłek.
Jak wynika z ostatnich raportów stowarzyszenia, według stanu na 1 maja 2019 roku, zapasy jabłek w Polsce wyniosły 405 tys. ton. To najwyższy wskaźnik od co najmniej 13 lat i dwukrotnie większy w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku. Rok temu w polskich chłodniach na początku maja zalegało zaledwie 177 tys. ton.
Zobacz również: Włosi i Polacy wydają swoje oszczędności nie na wakacje, ale na uzbrojenie
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)