Zgodnie z przedstawionymi już planami w 2022 roku Agencja Kosmiczna USA wyśle misję na „złotą” asteroidę głównego pasa planetoid, znaną także jako Psyche. Lot na jej orbitę potrwa do 2026-2027 roku, a sam pobyt na asteroidzie zajmie ponad 20 miesięcy. Uczeni zamierzają pobrać minerały z ciała niebieskiego z pomocą specjalnego sprzętu: tomografu ultraspektralnego, neutronowego spektrometru promieniowaniu gamma i magnetometru.
Masa asteroidy, powstałej w wyniku zderzenia dwóch ciał niebieskich, stanowi mniej niż jeden procent masy Księżyca. Psyche zbudowana jest przy tym z drogocennych metali, takich jak platyna, żelazo, nikiel i złoto. Jak podaje portal Oil Price, eksperci zliczyli wartość wszystkich metalów występujących na Psyche i otrzymali sumę 700 kwintylionów dolarów. Tym pieniędzy wystarczyłoby, żeby uczynić ze wszystkich ludzi miliarderów.
Zobacz też: Nie jesteśmy sami: naukowcy odkryli zamieszkałe wszechświaty
Podczas gdy NASA traktuje misję na asteroidę jako wyprawę czysto naukową i zamierza w taki sposób zbadać historię powstania Układu Słonecznego, niektóre przedsiębiorstwa są przekonane, że wydobycie kopalin z asteroid jest intratnym zajęciem.„Jak tylko przygotujemy grunt, możliwości będą prawie nieograniczone” - powiedział w rozmowie z BBC Mitch Hunter Scullion, założyciel brytyjskiej firmy Asteroid Mining Company. „Ci, którzy zdobędą się na śmiałość, będą mogli zarobić kosmiczne pieniądze”. Asteroid Minning planuje rozpocząć prace wydobywcze w kosmosie do 2030 roku. Eksperci są jednak zdania, że wiercenie w kosmosie i nowa gorączka złota mogą doprowadzić do krachu światowej gospodarki. Zdaniem Scotta Moore’a, dyrektora generalnego EuroSun Mining, co roku firmy dostarczają rynkowi około 141,75 ton złota, ale to nic w porównaniu z tym, co możemy wydobyć w komosie.
Według oceny analityków z Allied Maket Research do 2025 roku budżet programów wydobywania kopalin na asteroidach osiągnie 3,8 miliardy dolarów za sprawą państwowych i prywatnych inwestycji.„Nie możecie myśleć o górnictwie kosmicznym jak o czymś, co zadzieje się za 25 lub 50 lat” - mówi Moor. „To już się dzieje. I pas planetoid to tylko jeden z aspektów tego rynku. Cały rynek kosmiczny jest już teraz warty setki miliardów”.
Firmy wydobywcze i agencje kosmiczne interesują się nie tylko asteroidami: w styczniu Europejska Agencja Kosmiczna podpisała kontrakt z firmą córką Airbusa – Ariane Group – na przygotowanie misji na Księżyc w 2025 roku. Tam strony planują wydobywać regolit, żeby następnie wykorzystywać go w charakterze paliwa dla aparatów kosmicznych. Tymczasem japońska firma iSpace oświadczyła, że jej pierwsze aparaty zostały wysłane na Księżyc już w 2020 i 2021 roku, a do 2030 roku ruszy aktywna eksploatacja zasobów Księżyca.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)