Według rozmówców gazety podczas testów specjaliści wykryli „pewne problemy” w funkcjonowaniu sprzętu, jednak udało się je szybko usunąć.
Jak sprecyzowano, zakończone już testy odbyły się pomyślnie.
Podczas tego typu kontroli, poprzedzających dostawy broni dla wojsk, szczególną uwagę zwraca się na sprawne funkcjonowanie wszystkich jej komponentów – podkreślił były zastępca dowódcy Sił Powietrznych ds. zintegrowanego sytemu obrony przeciwlotniczej Wspólnoty Niepodległych Państw generał Ajtecz Biżew.
Jak zaznaczył, sprzęt „testowany jest w trudnych warunkach technicznych i klimatycznych, i daje z siebie dosłownie wszystko”. „Tylko taki tryb eksploatacji pozwala na wykrycie usterek. Po tym wszystkie awarie i problemy są wpisywane na ogólną listę, sporządza się odpowiednie akty i podejmuje się działania w ramach ich usunięcia” – powiedział, dodając, że Syria dobrze nadaje się do tego typu testów, ponieważ zawsze utrzymuje się tam wysoka temeperatura i jest dużo pyłu.
Jak dodał generał, w związku z tym, że sytuacja w Syrii jest cały czas niespokojna, radary muszą działać w trybie całodobowym.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)