„Sankcje amerykańskiego Departamentu Skarbu bezpośrednio nas nie dotknęły” – zapewnił.
Co ważne, sankcje dotyczyły wykonawcy, który układał rury. Teraz gazociąg nie może być dokończony przez tę firmę (z powodu sankcji – red.). Jedynie zapewnialiśmy finansowania kredytowe projektu, podobnie jak kilka innych europejskich firm
– powiedział szef Shell, pytany o bezpośredni wpływ sankcji na inwestorów projektu.
Wcześniej prezes Shell w Rosji Cederic Kremers poinformował, że koncern jest nadal zaangażowana w projekt, pomimo sankcji USA wobec Nord Stream 2.
Pod koniec grudnia 2019 roku prezydent USA Donald Trump podpisał budżet obronny kraju na rok 2020, który w szczególności przewiduje wprowadzenie środków ograniczających wobec gazociągów Nord Stream 2 i Turecki Potok. Szwajcarska firma Allseas, która układała rury, zawiesiła prace na Morzu Bałtyckim.Tymczasem Rosja nie ma wątpliwości, że będzie w stanie samodzielnie ukończyć Nord Stream 2. Prezydent Rosji Władimir Putin powiedział, że zakończenie budowy zostanie przedłużone o kilka miesięcy. Wyraził jednak nadzieję, że do końca 2020 roku gazociąg zostanie oddany do eksploatacji.
Wcześniej Cederic Kremers powiedział dziennikarzom, że anglo-holenderski koncern naftowo-gazowy Shell jest zainteresowany rozszerzeniem działalności w Rosji.
Oczywiście interesuje nas i to, i to. Zarówno ropa naftowa, jak i gaz. Zwiększamy zainteresowanie Syberią Zachodnią, a naszym celem jest dalszy rozwój
– powiedział, odpowiadając na pytanie dotyczące zainteresowania firmy rozwojem działalności w Rosji. Dodał, że firma jest również zainteresowana rosyjskimi projektami LNG.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)