W styczniu z Polski za granicę wyjechało sześć razy więcej pszenicy niż w tym samym miesiącu 2019 roku – 311 tys. ton, jak wynika z danych Ministerstwa Rolnictwa. Według firmy analitycznej Sparks w marcu było to 588 tys. ton (rok temu 202 tys. ton), w kwietniu natomiast 400 tys. ton. Od lipca 2019 roku do marca br. na eksport trafiło 2,8 mln ton polskiego zboża – przywołuje dane Rzeczpospolita.
– Rząd w lutym sprzedawał maseczki do ochrony przed koronawirusem. Teraz, tuż przed suszą, wyprzedajemy zboże – zauważa były minister rolnictwa Marek Sawicki (PSL).
Eksperci z branży zbożowej też ostrzegają, że jesienią Polakom może po prostu zabraknąć zboża. Za import z UE trzeba będzie zapłacić więcej.
W związku z epidemią koronawirusa na świecie wzrósł popyt na zboże. Część krajów ograniczyła eksport, żeby zaopatrzyć w pierwszej kolejności siebie, zrobiły tak m.in. Rosja, Ukraina czy Kazachstan. W Polsce pszenica podrożała z 750 do 940 zł za tonę.„Zwykłe młyny przerabiające zboże na mąkę mają ich parotygodniowe zapasy, do tej pory większość sprzedawała mąkę zrobioną z ziaren kupionych przed wybuchem pandemii. Teraz to się skończyło, nikt nie ma zapasów, które by starczyły do nowych zbiorów, czyli połowy lipca” – podawała 27 kwietnia GW.
Polski Związek Pracodawców Przemysłu Zbożowo-Młynarskiego apelował do ministra rolnictwa o uruchomienie rezerw zbóż, lecz odpowiedzi w tej sprawie od 3 kwietnia nie ma.
Podwyżki cen pieczywa, makaronów i kasz o nawet 20% Polacy mogą odczuć już w tym tygodniu.
Nie lepiej sytuacja wygląda z suszą w kraju, która też wpłynie na ilości i ceny zboża.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)