Według obowiązującego prawa europejskiego, połowa przepustowości gazociągów dochodzących do UE po dnie morza, powinna być oddana w ręce niezależnych dostawców. Wyjątek stanowią te, dostawy którymi rozpoczęły się przed majem 2019 roku.
Według danych gazety „Kommiersant” niedawny kontrakt „Gazpromu” i OMV, realizacja którego rozpoczęła się 1 grudnia, zakłada coroczne dostawy gazu w rozmiarze około sześciu miliardów metrów sześciennych w ciągu 15 lat. Dokument nie dotyczy sprzedaży gazu do Austrii.
Jak wyjaśnia Biełowa, jeżeli zakup gazu odbędzie się na terytorium Rosji, OMV będzie niezależnym dostawcą, który będzie mógł korzystać z przepustowości Nord Stream 2.Jeżeli czterech innych europejskich pożyczkodawców Nord Stream 2 - Wintershall, Uniper, Shell i Engie – kupią od Gazpromu po sześć miliardów metrów sześciennych, to wyniesie akurat ponad połowę przepustowości gazociągu
- głosi artykuł.
W połowie maja Federalna Agencja ds. Sieci odmówiła spółce Nord Stream 2 zwolnienia Nord Stream 2 z wymagań zaktualizowanej dyrektywy gazowej UE.
Zgodnie z decyzją zarządcy, gazociąg nie został ukończony do 23 maja 2019 roku, w wyniku czego podlega poprawkom do norm trzeciego pakietu energetycznego Unii Europejskiej, które weszły w życie. Mimo tego, dyrektywa wymaga, aby znajdujący się na terytorium UE rurociąg wypełniał częściowo albo alternatywny dostawca, albo aby jego część, przebiegająca przez terytorium Unii, należała do trzeciej firmy.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)