Sekret tkwi w śniadaniu: owsianka mocy od fińskiego asa Formuły 1 - wideo

Valtteri Bottas z zespołu Mercedesa odniósł już siedem zwycięstw w Formule 1, ale kibice najlepiej zapamiętali pierwsze miejsce w Grand Prix Australii 2019.

Przed etapem w Melbourne Fin zmienił swój wizerunek - zapuścił brodę, mistrzostwa rozpoczął z maksymalną liczbą 26 punktów (wcześniej nie wygrywał przez cały sezon), a następnie pokazał figę wszystkim krytykom.

Zwycięstwo nad Lewisem Hamiltonem, który startował z pierwszej pozycji startowej, było tak nieoczekiwane, że na podium Bottas został zapytany o poranny posiłek - okazało się, że jadł owsiankę na śniadanie.

„Owsiankę? Na pewno coś do niej dodałeś!” – zdziwił się były kolega Bottasa z Formuły 1 Mark Webber.

Kasza mocy Valtteri'ego Bottasa

Bottas jest prawdziwym estetą, który zamienia swoje śniadanie w dzieło sztuki. Stosunek płatków owsianych i wody można wybrać według swojego uznania. Najważniejsze jest to, aby nie przegotować jej. Nasiona chia Bottas dodaje podczas gotowania - „aby uzyskać teksturę”. Gotową kaszę kierowca wyścigowy ozdabia wiórkami kokosowymi, twarożkiem, owocami, orzechami włoskimi i olejem migdałowym. Dodaje też syrop klonowy i bardzo dużo cynamonu.

Wyświetl ten post na Instagramie.

Ever wondered how @valtteribottas makes his famous Power Porridge? Here’s VB’s guide to making it just how he likes it! 👨‍🍳

Post udostępniony przez Mercedes-AMG F1 (@mercedesamgf1) Kwi 12, 2020 o 2:17 PDT

Kasza Bottasa, lub jak sam ją nazywa, VB’s Power Porridge, stała się kultowa w zespole Mercedesa. Zespół nawet podarował mu na urodziny tort na cześć jego ulubionej potrawy!

You didn’t think we’d forget now did you... 😉

Happy Birthday @ValtteriBottas

Enjoy the porridge cake! 🎂😋 pic.twitter.com/pKPkPNgMXR

— Mercedes-AMG F1 (@MercedesAMGF1) August 30, 2019

Jedz kaszę, będziesz wielki

Nawiasem mówiąc, historia Valtteri'ego „Porridge Master” Bottasa rozpoczęła się na długo przed zeszłorocznym wyścigiem w Melbourne. W podcaście Beyond the Grid fiński kierowca przyznał, że jego zamiłowanie do owsianki i wyścigów trwa od 25 lat.

„W rzeczywistości stało się to przez przypadek – powiedział Bottas. – Poszliśmy do sklepu z ojcem, zobaczyliśmy ogłoszenie o kartingu i poszliśmy popatrzeć. Miałem pięć lat. Ojciec mówił, że po raz pierwszy zdołałem wysiedzieć na jednym miejscu parę godzin. Po tym ciągle prosiłem, żeby pozwolił mi się ścigać, ale byłem zbyt mały i nie mogłem dosięgnąć do pedałów gokarta” – dodał.

- Oczywiście byłem bardzo rozczarowany, ale dziadek powiedział, że urosnę, jeśli będę jeść owsiankę codziennie rano. Przez całą zimę prosiłem rodziców, aby każdego dnia gotowali mi owsiankę. Gdy śnieg się roztopił, już sięgałem do pedałów. Od razu zakochałem się w wyścigach samochodowych – podkreślił.