Historyk sztuki kulinarnej Anton Prokofiew powiedział na antenie radia „Goworit Moskwa”, że nie należy kupować gotowego mięsa mielonego, najlepiej samodzielnie zmielić mięso w domu lub poprosić o to obsługę w sklepie. Jak sprecyzował, nie da się skontrolować dokładnego składu już zmielonego mięsa – może tam być mało mięsa i dużo tłuszczu czy chrząstek.
Nie bez znaczenia jest jakość maszynki, a przede wszystkim jej ostrzy - wskazuje ekspert.
Jak powiedział Prokofiew, przed przygotowaniem kotletów części maszynki do mięsa najlepiej włożyć do zamrażalnika. Oprócz tego przy mieleniu mięsa bardzo ważna jest temperatura.
„We wszystkich zakładach produkcyjnych jest to bardzo rygorystycznie kontrolowane, ponieważ mięso, które jest rozdrabniane, nie powinno nagrzewać się powyżej 4 stopni Celsjusza. Dlatego będzie dobrze, jeśli wcześniej włożycie części swojej maszynki do mięsa do zamrażarki. Zagwarantuje to bezpieczeństwo produktu” - wyjaśnia szef kuchni.
Mięso powinno być naprawdę zimne, żeby ułatwić sobie później pracę. Anton Prokofiew podpowiada, że zanim włożymy mięso do zamrażarki można je wcześniej pokroić na cienkie, nieduże kawałki.Kiedy mielimy mięso, powierzchnia stykania się mięsa ze środowiskiem zewnętrznym staje się ogromna, dlatego powstaje ryzyko dostania się do produktu jakichś bakterii.
Jak wskazuje historyk kulinarny, jeszcze jeden z ważnych elementów przygotowania mięsa na kotlety to mieszanie. Zmielone mięso byłoby również dobrze później rozbić, wymiesić, podzielić na mniejsze partie i energicznie podrzucać je i rzucać do miski jakieś 15-20 razy. Usuwamy w ten sposób powietrze, co zapewni „pracę” mięsa podczas smażenia i jego sprężystość.

Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)