Rosyjski lekarz: Koronawirus i chłód wprowadzą skórę w „stan wojny”

Obniżenie temperatury wraz z częstym myciem rąk i stosowaniem środków antyseptycznych wprowadzi skórę w „stan wojny”. Rosyjski dermatolog Aleksiej Jedemski w wywiadzie dla Sputnika wyjaśnił, jak rozwiązać problem.

„Wchodzimy do pokoju – skóra zaczyna przesuszać się od centralnego ogrzewania, wychodzimy na zewnątrz – skóra wysycha na skutek ujemnych temperatur… Kiedy człowiek co godzinę myje ręce, przeciera je środkami antyseptycznymi i odtłuszcza, skóra jest nieustannie w stanie wojny. Ciągle stara się dojść do siebie, ale jej się to nie udaje, bo z dnia na dzień na skórę dłoni nakłada się agresywne środowisko” – wyjaśnił dermatolog.

Jedemski nalegał, aby nie rezygnować ze środków dezynfekujących i innych produktów higienicznych, które są szczególnie ważne podczas epidemii koronawirusa, ale jednocześnie konieczne jest stosowanie kremu do rąk, aby zachować zdrową skórę.

Konieczne jest stałe nawilżanie skóry. Przede wszystkim należy stosować gęste kremy ochronne. Produkty te otulają skórę i zapobiegają parowaniu z niej wilgoci. Biorąc pod uwagę, że skóra jest już wysuszona i zniszczona, należy zwrócić uwagę na skład kremu. Im więcej składników, czym bardziej złożony krem, tym bardziej prawdopodobne, że ta sucha, wrażliwa skóra będzie reagować negatywnie na którykolwiek składnik alergią – podsumował dermatolog.