Pierwszy raz miał się wybrać na Mistrzostwa Świata do Niemiec w 1974 roku. Polska reprezentacja, późniejsze „orły Górskiego", nie błyszczała jednak w eliminacjach. Wtedy wyjazd odradziła mu żona, przekonując, że nie warto, bo nasi zagrają trzy mecze w grupie i wrócą do domu. BOBO posłuchał małżonki i kupił za jej radą radziecki kolorowy telewizor „Rubin", który wtedy kosztował olbrzymie pieniądze. Podobne do tych jakie musiałby wydać na wyjazd do Niemiec. Być może potem pluł sobie w brodę, bo przegapił uczestnictwo w najlepszym w historii udziale na Mistrzostwach Świata polskiej reprezentacji, ale Mistrzostwa przynajmniej obejrzał w kolorze.
Od 1975 roku działa w Polskim Związku Piłki Nożnej w tematyce wychowawczej i dyscyplinarnej. W 1998 roku powstał Klub Kibica Reprezentacji Polski, w którym od samego początku pełni funkcję wiceprezesa.
Bez powodzenia startował z listy PSL w wyborach parlamentarnych w 2011 i z listy PO w 2015 roku.
Andrzeja „BOBO" Bobowskiego spotkałem w RONiK, gdzie uczęszcza na lekcje języka rosyjskiego, by przygotować się do wyjazdu do Rosji. O tym, jak mu idzie i całą rozmowę z BOBO możecie Państwo obejrzeć w wywiadzie jakim z nim przeprowadziłem.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)