Obserwatorium przestało wysyłać sygnały 21 sierpnia. Nurkowie mieli wyjaśnić, co się stało. Na miejscu znaleźli tylko przecięty kabel do transmisji danych.
Obserwatorium naukowe znajdowało się w strefie zakazu u północnych wybrzeży Niemiec, gdzie nie mogą się zapuszczać ani statki, ani kutry rybackie. Waga instalacji wyklucza też możliwość przemieszczenia obiektu w wyniku silnego sztormu, prądów lub przez zwierzęta morskie.
Według policji w tym momencie najbardziej prawdopodobnym wyjaśnieniem zniknięcia stacji jest kradzież. Jednak kto mógł się jej dopuścić i w jaki sposób, pozostaje tajemnicą. Niemiecka policja kontynuuje śledztwo w sprawie tego incydentu.
Obserwatorium, zainstalowane na głębokości 22 metrów, działało od 2016 roku. Jego szacunkowa wartość to 300 tys. euro.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)