Geolodzy opracowali model, z pomocą którego udało im się odtworzyć historię ogromnego masywu lądu. Pojawił się on jakieś 250 milionów lat temu, a teraz dosłownie znajduje się pod Europą.
Istnienia Wielkiej Adrii geolodzy domyślali się od dawna. Wcześniej w górach Południowej Europy znaleziono ciekawe wapienie i inne skały.
Uczeni ustalili, że z początku były to osady eupelagiczne, które następnie oderwały się powierzchni dna i wypłynęły na powierzchnię w wyniku zderzenia płyt tektonicznych. Poprzednie badania udowodniły, że owe skały są pozostałościami po starożytnym kontynencie.
Jednak dopiero teraz uczonym udało się określić wielkość, kształt i historię istnienia masywu lądu, którego istotna część od milionów lat leżała pod płytkimi wodami mórz tropikalnych.Wielka Adria oddzieliła się od superkontynentu Gondwana (obejmował on współczesną Afrykę, Amerykę Południową, Australię, Antarktykę, Półwysep Indyjski i Półwysep Arabski) około 240 milionów lat temu.
Nowy kontynent rozpoczął powolny pochód w kierunku północnym.
Około 140 milionów lat temu przedstawiał on sobą terytorium wielkości Grenlandii, zanurzony był w znacznym stopniu w morzu tropikalnym, w którym skały osadowe uległy scaleniu i powoli przemieniły się w skały.
W okresie od 120 do 100 milionów lat temu Wielka Adria zderzyła się z tym, co nazywa się dziś Europą. W rezultacie rozpadła się na kawałki i uszła pod Europę.
Choć zderzenie tektoniczne odbywało się z prędkością nie większą niż trzy-cztery centymetry na rok, nieubłagane zetknięcie zniszczyło kawał kory ziemskiej o grubości 100 kilometrów i pogrążyło znaczną jej część w głąb płaszcza Ziemi.
Dziś na powierzchni pozostały już tylko nieliczne skały oderwane w wyniku zderzenia od Wielkiej Adrii. Te pozostałości rozpierzchły się po ponad 30 krajach, począwszy od Hiszpanii, a kończąc na Iranie.
Dlatego tak trudno zebrać i usystematyzować dane o Wielkiej Adrii. Badanie zajęło uczonym ponad 10 lat.
Region Morza Śródziemnego to po prostu geologiczny chaos. Wszystko pokrzywione, złamane i zwalone w kupę - mówi wiodący autor pracy Douwe van Hinsbergen z Uniwersytetu Utrechckiego w Holandii.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)