Astronomowie znaleźli „sobowtóra” Ziemi

Grupa astronomów pod przewodnictwem Anthony'ego Vanderburga ogłosiła odkrycie nowej egzoplanety - poinformowano na oficjalnym portalu NASA.

Naukowcy dokonali odkrycia na podstawie danych archiwalnych z teleskopu kosmicznego Kepler, który zakończył swoją misję w 2018 roku.

Eksperci uważają, że planeta Kepler-1649c jest najbardziej podobna do Ziemi spośród egzoplanet pod względem wielkości i szacunkowej temperatury powierzchni.

Znajduje się w układzie gwiazdy o niskiej masie, która oddalona jest o 300 lat świetlnych od Słońca. Egzoplaneta jest tylko 1,06 razy większa niż Ziemia. Od swojej gwiazdy otrzymuje 74% energii, jaką nasza planeta otrzymuje od Słońca. Stąd naukowcy obliczyli, że średnia temperatura egzoplanety wynosi 234 kelwiny.

Rok na tej planecie jest krótszy niż na Ziemi - wykonuje ona jeden obrót wokół swojej gwiazdy w ciągu około 19,5 ziemskich dni.

Teleskop Keplera znajdował już podobne planety. W 2015 roku naukowcy odkryli na orbicie gwiazdy czerwonego karła K2-19 w gwiazdozbiorze Lwa planetę K2-18b. Okazało się, że jest to pierwsza egzoplaneta w strefie nadającej się do zamieszkania z wodną atmosferą i została uznana za pierwszą taką planetę, na której teoretycznie mogłoby istnieć życie podobne do ziemskiego.