Pomimo wszystkich swoich słabości i rzadkości, po dokładniejszym zbadaniu, atmosfera Marsa wykazuje zaskakująco złożone zachowanie. Powstają w niej globalne burze pyłowe i lokalne wiry, których skład zmienia się w zależności od pory roku, a w nocy pojawia się blask ultrafioletowy.
Promieniowanie to jest rejestrowane zarówno na Ziemi, jak i na Wenus i nie stanowi wielkiej zagadki - lub nie stanowiło jej do tej pory.
Jednak dane z amerykańskiej sondy MAVEN, która znajduje się na orbicie wokół Marsa od 2014 roku, nadały nocnemu blaskowi UV zabarwienie tajemniczości. Urządzenie prowadziło obserwacje spektrometryczne atmosfery Czerwonej Planety pięć razy dziennie przez kilka lat, co pozwoliło prześledzić, jak rozkład nocnej poświaty zmienia się w czasie. Wyniki tej pracy zostały przedstawione w artykule opublikowanym w „Journal of Geophysical Research – Space Physics”.
Kształt i zachowanie tych „plamek” promieniowania jest związane z ruchami marsjańskiej atmosfery na średnich wysokościach, które z kolei są wyznaczane przez cykle dziennego ogrzewania i nocnego chłodzenia, a także cechy powierzchni planety pod nią. „Błysk na wysokości około 70 kilometrów, z jasnym centralnym punktem o średnicy około 1000 kilometrów” – wyjaśnia jeden z autorów pracy Zachariah Milby z Uniwersytetu Kolorado w Boulder.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)