Wirusolodzy ocenili ryzyko epidemii ptasiej grypy wśród ludzi

Wirusolodzy, zapytani przez rosyjską stację RBK, ocenili zagrożenie rozprzestrzeniania się ptasiej grypy H5N8 wśród ludzi. Dziś Rosja poinformowała WHO o przypadkach zarażenia się tą grypą przez ludzi od chorych ptaków.

Wcześniej szefowa organu kontroli Rospotrebnadzor Anna Popowa powiedziała, że ​​siedmiu Rosjan zaraziło się wirusem ptasiej grypy A (H5N8). Według niej jest to pierwszy na świecie przypadek zakażenia człowieka tym szczepem.

Doktor nauk biologicznych, profesor wirusologii, dyrektor Eurazjatyckiego Instytutu Zakażeń Zoonotycznych Aleksander Szestopałow powiedział, że nie ma jeszcze potwierdzonych naukowo przypadków zakażenia człowieka wirusem H5N8.

Specjalista opowiedział o „triadzie Kocha” - są to warunki rozpoznania wirusa jako sprawcy choroby. A jednym z nich jest „wyhodowanie patogenu w czystej kulturze”.

Nie ma tutaj takiej sytuacji <...> Wirus nie dał się wyizolować z nich

- zauważył Szestopałow.

Inne warunki „triady” to obecność patogenu we wszystkich przypadkach choroby, jego brak u osób zdrowych, a także występowanie choroby, gdy do organizmu dostanie się kultura drobnoustroju.

Według Szestopałowa wykrycie wirusa u ludzi jest „absolutnie nieistotne”, ponieważ krąży on w Rosji od około dziesięciu lat i występuje u dzikiego i domowego drobiu. Ponadto występuje na fermach drobiu prawie w całej Rosji i w Europie.

Specjalista dodał również, że metoda PCR, która pozwoliła zidentyfikować patogen H5N8, może zawierać błędy.

Nikołaj Małyszew, specjalista od chorób zakaźnych, doktor nauk medycznych, zauważył z kolei, że na świecie jest wiele chorób przenoszonych ze zwierząt na ludzi. Przy tym transmisja międzygatunkowa jest dość rzadka, ale ma również miejsce w przypadku ptasiej grypy.

„Media podały informacje o nowym wirusie i wielu było zaniepokojonych, ale dzieje się wiele podobnych rzeczy i nikt nie zwraca na to uwagi” - powiedział naukowiec.

Jako przykład podał salmonellozę przenoszoną na ludzi, na przykład w minizoo od żółwi i żab.

Dzieci zarażają się, ktoś chce sprawić dziecku radość, w wyniku czego ono poważnie choruje - dodał Małyszew.

Zauważył, że w populacji ludzkiej występuje około półtora tysiąca chorób zakaźnych, a u zwierząt jest ich jeszcze więcej.