„Gigantyczne tornada - wichry pyłowe - są stałym zjawiskiem na powierzchni Marsa. Na tych dwóch zdjęciach wykonanych w odstępie 45 sekund 27 lutego 2019 roku przez aparat CaSSIS na pokładzie Trace Gas Orbiter rosyjsko-europejskiej misji ExoMars-2016, widać dwa poruszające się tornada” - napisano w komunikacie na stronie internetowej rosyjskiej korporacji państwowej.
Wyjaśnia się, że jasne plamy przemieszczają się wzdłuż dna 70-kilometrowego krateru na południowej półkuli Marsa, pozostawiając po sobie ciemną smugę. Widoczne są też ruchome cienie dwóch słupów pyłu. Jeden z wirów porusza się z prędkością około 4 metrów na sekundę, drugi z prędkością 8 metrów na sekundę.Roskosmos wyjaśnia, że wiry pyłu marsjańskiego powstają w podobny sposób jak na Ziemi: kiedy powierzchnia staje się cieplejsza niż powietrze nad nią, strumienie gorącego powietrza przemieszczają się przez zimniejsze, gęstsze powietrze, tworząc wznoszący się prąd. Następnie zimne powietrze opada, tworząc pionową cyrkulację. Przepływ ten obraca się w wyniku poziomego podmuchu wiatru. Po osiągnięciu odpowiedniej prędkości wir może wciągać pył i przenosić go po powierzchni.
Marsjańskie tornada są jednak znacznie większe niż ich ziemskie odpowiedniki - na Czerwonej Planecie mogą osiągnąć wysokość ośmiu kilometrów, pozostawiając po sobie ślady o szerokości od dziesiątek do setek kilometrów. Ich olbrzymie rozmiary pozwalają im niezwykle skutecznie unosić pył wysoko w marsjańską atmosferę.
Badanie tornad na Marsie jest niezwykle ważne i interesujące, pomaga też zrozumieć, w jaki sposób mogą one wpływać na klimat na planecie - głosi informacja.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)