„W Europie z powodu kryzysu ukraińskiego pogłębiły się różnice między Rosją i USA oraz Europą, co jest sygnałem powrotu geopolityki na arenę światową i początku nowych zimnych wojen. Geopolityczne rozgrywki w postaci wojen pośrednich przyspieszyły proces fragmentaryzacji na Bliskim Wschodzie” – zauważa on.
Rozszerzenie NATO na wschód wraz z kolorowymi rewolucjami w graniczących z Rosją państwach rozwiązuje od razu dwa zadania: osłabia wpływ Europy i powstrzymuje Rosję, niszcząc przy tym zakorzenione mechanizmy europejskiego bezpieczeństwa.
Odwrót Waszyngtonu w stronę Regionu Azji i Pacyfiku, jak uważa politolog, nie tylko zdestabilizował sytuację na Półwyspie Koreańskim i zepsuł stosunki Japonii i Chin, ale również stworzył sytuację, w której Azja Wschodnia stała się areną strategicznej rywalizacji największych światowych aktorów, wciagniętych w ten spór z woli Stanów Zjednoczonych.
„Waszyngton zaostrza geopolityczne spory kierując się własnym „alarmem strategicznym”: strachem związanym z umocnieniem pozycji na arenie międzynarodowej państw rozwijających się, takich jak Chiny”, — uważa chiński politolog.
W celu poparcia swojego statusu hegemona, USA przeszkadzają przesunięciu paradygmatu stosunków międzynarodowych od geopolityki konfrontacji (równowagi) w stronę globalnego zarządzania, w którym interesy narodowe i strategiczna konfrotacja państw już nie byłyby na tyle ważne. Taki rozwój nieuchronnie doprowadziłby do zakończenia amerykańskiej hegemonii.Ekspert zauważa, że powrót geopolityki doprowadził do wzrostu politycznego i wojskowego ryzyka oraz zwiększenia liczby wyzwań dla międzynarodowego bezpieczeństwa, takich jak „nowa zimna wojna” czy potencjalne „konflikty cywilizacji”. Rośnie także liczba starć w regionach, szeroko rozpowszechniają się skrajne formy nacjonalizmu, regionalnego ekstremizmu i międzynarodowego terroryzmu, przyspiesza wyścig zbrojeń.
„USA, twórcy obecnego systemu stosunków międzynarodowych, przechodzą fundamentalny kryzys potencjału międzynarodowego zarządzania. Co gorsza, Waszyngton powraca do geopolityki, próbując odroczyć zmierzch własnej hegemonii, zamiast odpowiednio przeanalizować swój potencjał. To może być nieuchronną tragedią dla każdej hegemonii, ale w warunkach globalizacji może się to stać tragedią dla całego świata” – podsumowuje Liu Zhongmin.
Poglądy i opinie zawarte w artykule mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)