— Dobre pytanie! Oczywiście, ja uważam, że jest to kolejny krok na drodze eskalacji napięć w sytuacji, którą mamy na Wschodzie Ukrainy. Zawsze uważałem, że tego typu sytuacje muszą wymagać jedynie, i przede wszystkim, negocjacji dyplomatycznych. Tego konfliktu nie da się załatwić drogą militarną. Tym bardziej w takiej skali, na jaką tutaj się zapowiada. Albo jest to pobrzękiwanie szabelką, albo zapowiedź czegoś, co może być dla całej ludności Europy Środkowo-Wschodniej, zresztą nie tylko tego obszaru, zapowiedzią hekatomby, jakiej jeszcze ludzkość nie doświadczyła. Jest w Polsce znaczne grono osób, trudno mi powiedzieć, ile procentowo, ale to jest na pewno większość, która jest przeciwna tego typu działaniom politycznym. I ta eskalacja, którą obserwujemy, jest prawdopodobnie podtekstem zbliżających się wyborów w Polsce i próbą zawłaszczenia sobie pozytywnej opinii w środowiskach, co prawda nielicznych, które właśnie stoją za taką polityką. Ja uważam, że to nie jest droga do rozwiązania tego konfliktu, i generalnie rzecz biorąc, martwi mnie bardzo, że władze mojego państwa decydują się na takie kroki i takie działania.
— Ja uważam, że mamy tutaj przykład swoistej schizofrenii. Akurat nie w odniesieniu do tego polityka, który wypowiedział takie słowa. Trudno się z nim nie zgodzić. Natomiast naciski różnego rodzaju lobby, które działają gdzieś z tylnego fotela, albo są bliżej niezidentyfikowane, stają się przyczyną tego, że wprowadza się medialny chaos i to jest też źródłem stosunkowo słabej orientacji dużej części społeczeństwa, o co tu właściwie chodzi. A są to na pewno interesy nie polskie i trudno to akceptować.
— Swoje stanowisko określiła wczoraj pani Ewa Kopacz. Odpowiadając na pytanie o możliwym wpływie rozlokowania baz z ciężkim amerykańskim sprzętem wojskowym w Polsce na stosunki z Rosją, odpowiedziała lakonicznie: „Nie!". Czy pan admirał podziela to zdanie?— Ja absolutnie nie podzielam tego zdania. Pani premier niejednokrotnie dawała dowody, że nie zawsze jej wypowiedzi są zgodne z jakąś logiką. Natomiast jestem przeciwny takim krokom, ażeby na terenie Polski instalować obce militarne bazy. To prowadzi tylko do napięć i obniżenia progu bezpieczeństwa, które w tej części świata jest najbardziej potrzebny.
Poglądy i opinie zawarte w artykule mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)