Oprócz ceny, zdaniem członka rady ekspertów kolegium komisji wojskowo-przemysłowej Wiktora Murachowskiego, T-14 „Armata” przewyższa Abramsa pod względem skuteczności mocy ognia i ochrony pancerza o 30-40%, a także pod względem przeżycia załogi.
„Najważniejsze dziś to ochrona załogi, jej przeżycie, możliwość gromadzenia doświadczenia bojowego. Bezzałogowa wieża została wykonana z jednego prostego powodu — dzisiaj techniczne środki obserwacji, automatycznego śledzenia i identyfikacji celów znacznie przekraczają możliwości człowieka. Dlatego nie ma potrzeby, aby człowiek wykonywał te funkcje, które lepiej zrobią maszyny”, — uważa ekspert wojskowy.
Gazeta The National Interest z kolei porównuje „Armatę” z niemieckim „Leopardem” i zaznacza, że jeśli rosyjski czołg kiedykolwiek spotkałby się z niemiecką maszyną na polu bitwy, to berlińska technologia może zderzyć się z pewnymi problemami. Przede wszystkim wynika to z faktu, że pociski „Leoparda”, wykonane na bazie węglika wolframu, raczej nie są w stanie przebić pancerz najnowszych rosyjskich czołgów. The National Interest również zauważa, że amunicja niemieckich czołgów nie zawsze jest w stanie przebić T-80 i T-90, których rosyjska armia już nie kupuje.Według Olega Sienko czołgi „Armata”, zademonstrowane 9 maja na Defiladzie Zwycięstwa na Placu Czerwonym, już w 2016 roku wejdą na wyposarzenie armii. Kolejnych 2300 czołgów siły zbrojne Rosji otrzymają do 2025 roku.
Poglądy autora mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.
Poglądy i opinie zawarte w artykule mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)