Przez dłuższy czas Niemcy wmawiali sobie w celu uspokojenia, że Berlin posiada jakiś program działań. Obecnie już nie ma takiej pewności. Dowodem pojawiających są wątpliwości jest, na przykład, kolaż fotograficzny przedstawiony przez kanał telewizyjny ARD – zaprezentowano więc panią kanclerz Angelę Merkel w hidżabie na tle minaretów. Do niedawna na coś takiego mogła sobie pozwolić tylko brukowa prasa. Fakt, że w tym nurcie zaczyna już działać program ARD – czyli największa spółka telewizyjna Niemiec — jest faktem nader wymownym.
Na przemówienie Angeli Merkel w Parlamencie Europejskim w kwestii migrantów czekały nie tylko Niemcy, lecz cała Unia Europejska. Pani kanclerz ograniczyła się w swym przemówieniu do rutynowych frazesów. Wygląda na to, że rozczarowanie było tak wielkie, iż media zacytowały tylko dwie tezy podstawowe: pierwsza – to uchodźcy stanową próbę na skalę historyczną dla Europy. Po drugie – trzeba z tym coś robić. Należy, jakoby zastanowić się nad tym. Zdaniem wielu Niemców, Angela Merkel tak naprawdę nie ma zielonego pojęcia, co robić w tej sytuacji. Skoro tak, to przyszła kolej na „inicjatywę oddolną”. Największa manifestacja protestu przeciwko migracyjnej polityce rządu odbyła się w Erfurcie. Na ulice wyszło prawie osiem tysięcy osób. Uczestnicy akcji domagali się nasilenia ochrony granicy, aby powstrzymać lawinę uchodźców, natomiast kanclerz Angelę Merkel wezwano do dymisji. Dla udziału w manifestacji zorganizowanej przez partię eurosceptyków, ludzie zjechali się ze wszystkich regionów, trzymali w rękach flagi swych landów. Wiece niezadowolonych obywateli odbyły się również w innych miastach, po raz kolejny podpalono ośrodek dla uchodźców. Angelę Merkel skrytykowali nawet jej towarzysze z partii – ich zdaniem, aktualna „polityka otwartych drzwi” nie zgadza się ani z prawem europejskim, ani z programem CDU — analizuje sytuację niemiecki politolog Aleksander Rahr:— Jeszcze parę dni temu panowała tu euforia. W różnych niemieckich talk-show i z trybun Bundestagu padały żądania wyróżnienia pani Merkel nagrodą Nobla za to, że zaprezentowała ona Niemcy od takiej oto ludzkiej strony. Jakoby uchodźców należy przyjmować, i im więcej ich przyjedzie, tym lepiej, gdyż jest to dobrze dla przyszłych losów gospodarki niemieckiej – starzejąca się ludność Niemiec zasilona zostanie przez tych, którzy będą tu pracować w ciągu trzydziestu najbliższych lat.
Do uchodźców jeszcze nie mówi się otwarcie, że Europa wcale ich nie chce. Jednak dwuznacznie już to się robi. Opracowywane są więc plany masowej deportacji.
Poglądy i opinie zawarte w artykule mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)