— Oni (terroryści) musieli przemieścić się w różne części miasta, głównie na stadion i do sali koncertowej, by dowiedzieć się, jakie wyjścia byłyby najlepsze i jak najlepiej kontrolować sytuację – powiedział ekspert, oceniając informacje w mediach.
Jego zdaniem na razie nie można wyciągać ostatecznych wniosków, czy ataku dokonali Francuzi, którzy należeli do ugrupowania terrorystycznego Państwo Islamskie czy obywatele innych państw.
— Według niektórych wstępnych informacji, terroryści rozmawiali po francusku i bardzo dobrze znali obiekty, które atakowali. Oznacza to, że byli obywatelami Francji lub mieszkali we Francji jakiś czas – stwierdził Reardon.Jednak, jego zdaniem, nie jest to ostatni duży atak terrorystyczny.
— Nie jest to jakiś nowy etap (przemocy). Ale zobaczymy jeszcze coś więcej w Europie, Ameryce Północnej, a nawet w Azji – podsumował Brytyjczyk.
Poglądy i opinie zawarte w artykule mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)