Wydaje się, że fakt współpracy Turcji z dżihadystami Państwa Islamskiego jest wystarczający, by niedzielne spotkanie nie odbyło się. Tym nie mniej, Angela Merkel ostatnio coraz częściej daje do zrozumienia Ankarze, że jest jej przychylna. Układ i tak jest bardzo korzystny dla tureckiego prezydenta, ponieważ oprócz pieniędzy europejskich podatników otrzyma bonus, tj. milczenie kanclerz Niemiec w wszystkich niewygodnych dla niego kwestiach.
Zdaniem autora artykułu, Erdoganowi udało się uniknąć pytań, dlaczego Turcja zestrzeliła rosyjski samolot, nasilając wojownicze nastroje na świecie. Nie będzie musiał wyjaśniać, w jaki sposób jego rodzina jest związana z finansowaniem terrorystów i co się stało z dziennikarzami, którzy ujawnili współpracę Ankary z Państwem Islamskim. Nikt nie będzie więcej zastanawiać się nad tym, na jakiej postawie Turcja zamierza zostać członkiem Unii Europejskiej. I najważniejsze – nikt nie będzie pytać, czy rzeczywiście unijne miliardy zostaną wydane na uchodźców.Merkel nie może gwarantować, że umowa z Erdoganem, biorąc pod uwagę jego powiązania z dżihadystami, nie spowoduje, że niczego nie podejrzewający Europejczycy staną się pośrednimi sponsorami Państwa Islamskiego. Umowa z Ankarą, jeśli zostanie zawarta, będzie wyrokiem dla ludzi, którzy ucierpią w wyniku kolejnej aktywizacji terrorystów. Oznacza to, że Merkel powinna temu zapobiec, dopóki nie jest za późno.
Poglądy i opinie zawarte w artykule mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)