Właśnie NATO prowokuje nowy rozłam w stosunkach z Rosją. Wydaje się, że pewne siły na Zachodzie opierają się nawiązywaniu kontaktów z Moskwą, pisze włoska gazeta Il Giornale.
„Oświadczenie NATO zostało wypowiedziane w czasie silnych napięć między Rosją a Zachodem. Jeszcze kilka dni temu zestrzelenie przez Turcję (kraj członkowski NATO) rosyjskiego bombowca mogło wywołać reakcję łańcuchową i tylko dzięki odpowiedzialności Kremla udało się uniknąć kryzysu międzynarodowego”, — czytamy w artykule.
Kierownictwo zachodniego bloku kreuje wizerunek „agresywnej Rosji i NATO, który stara się chronić swoich sojuszników przed „niedźwiedziem ze Wschodu”, ale nadszedł czas, aby pomyśleć o tym, czy oskarżenia zachodnich polityków pod adresem Rosji nie są „usprawiedliwieniem zachodniego ekspansjonizmu pod przywództwem Waszyngtonu”, pisze gazeta.
To, co się dzieje w stosunkach między Moskwą a Zachodem, nie jest w interesie Europy i najprawdopodobniej Rosji. Obie strony są wyraźnie zainteresowane tym, aby zapewnić bezpieczeństwo oraz rozwiązać inne wspólne problemy, takie jak ekonomiczne, energetyczne i geopolityczne, wspólnymi wysiłkami. Okazuje się, że ktoś napędza konflikt i „chce odepchnąć Moskwę od Europy”. Jak pisze gazeta, odpowiedź na to pytanie należy szukać w Waszyngtonie.
Poglądy i opinie zawarte w artykule mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)