Przeprowadzony tej jesieni wśród Tatarów krymskich sondaż zatytułowany „Opinia społeczna Tatarów krymskich o sytuacji w republice, polityce państwowej i problemach narodu" pokazał, że aż 43% przedstawicieli danej narodowości wiąże swoją przyszłość z Rosją, a tylko 17% — z Ukrainą. Dokładne wyniki sondażu przedstawił Igor Barinow, przewodniczący Federalnej Agencji ds. Narodowości, która zleciła przeprowadzenie takiego badanie Ogólnorosyjskiemu Centrum Badania Opinii Społecznej:
„Badanie wykazało, że 46% ankietowanych nie chce powrotu Krymu do Ukrainy, 38% — nie potrafi na to pytanie odpowiedzieć, a 17% wiąże swoją przyszłość z Ukrainą".Barinow dodał, że 43% ankietowanych wiąże swoją przyszłość z Rosją, 36% — nie ma w tej kwestii zdania, a 20% jest temu przeciwnych. Zdaniem Barinowa, tym, co ostatecznie zniechęciło Tatarów krymskich do Ukrainy stała się blokada energetyczna półwyspu:
Blokada została pomyślana jako czynnik destabilizujący pokojowe współistnienie w regionie różnych narodowości. Widzimy jednak, że sytuacja pozostaje stabilna, nie widzimy oznak niezadowolenia wśród ludzi. Mimo trudnej sytuacji, nastroje nacjonalistyczne pozostają na niskim poziomie. Blokada, na odwrót, obróciła się przeciwko ukraińskim władzom i zjednoczyła mieszkańców Krymu niezależnie od ich narodowości.
Ten sam sondaż pokazał, że Tatarzy krymscy żywią największe zaufanie do Władimira Putina, a spośród regionalnych polityków — do przedstawiciela krymskich władz Siergieja Aksionowa, o czym donosi Igor Barinow:
„Jak pokazują wyniki badania, w środowisku Tatarów krymskich największą popularnością cieszy się Władimir Putin, a na szczeblu regionalnym, największe zaufanie wzbudza przedstawiciel półwyspu Siergiej Aksionow".Rosyjski prezydent jest pozytywnie oceniany przez 60% ankietowanych.
Jednocześnie Barinow zauważył, że drastycznie spada popularność ukraińskich polityków pozycjonujących się jako reprezentanci interesów narodu krymsko-tatarskiego, Mustafa Dżemilewa i Refata Czubarowa.
Jak podkreślił Czubarow, przeprowadzony sondaż jest „pierwszym obiektywnym i reprezentatywnym badaniem poświęconym problemowi Tatarów krymskich. Dotychczas nikt się tym nie zajmował, także w okresie wojny na Ukrainie".W badaniu wzięło udział ponad tysiąc Tatarów krymskich z 50 miejscowości.
Tak jak energetyczna blokada Krymu nie zdołała poderwać wiary mieszkańców półwyspu w politykę Rosji i jego lidera, tak samo „zaktualizowana" wczoraj przez Stany Zjednoczone lista sankcyjna wobec Rosji, na której znalazł się szereg krymskich przedsiębiorstw, nie odwiedzie Krymczan od dokonanego wyboru funkcjonowania w ramach Rosji. Taką opinię wyraził wicepremier krymskiego rządu Rusłan Balbek:
„Krymczanie nie zwątpią w swój wybór funkcjonowania w ramach Rosji, ani też z niego nie zrezygnują, choćby nawet Stany Zjednoczone objęły sankcjami całą gospodarkę Krymu".Stany Zjednoczone rozszerzyły we wtorek listę sankcyjną wobec Rosji. Poza rosyjskimi firmami, na listę wpisano m.in. krymskie wytwórnie wina „Nowyj Swiet", „Massandra" i „Magaracz", jałtańską wytwórnię filmową i uzdrowisko Niżniaja Oreandra.
Balbek uważa, że wszelkie sankcje mają na celu poderwanie gospodarki. Jednak, jak przekonuje krymski wicepremier:
„Bez wątpienia bez strat się nie obejdzie, ale szybko przeorientujemy gospodarkę. Co nas nie zabije, to nas wzmocni. Krymczanie w każdym razie nie zrezygnują ze swojego wyboru. Problemy nas tylko wzmocnią i pokażemy całemu światu, że gotowi jesteśmy w każdej formie bronić naszego prawa do życia w Rosji".Balbek uważa, że nowe sankcje i blokada energetyczna Krymu to ogniwa tego samego łańcucha:
„Nowa sankcyjna lista i blokada energetyczna Krymu, na którą dały swoje przyzwolenie Stany Zjednoczone, są ogniwami tego samego łańcucha. To właśnie Stany orkiestrują w Europie wszystkie antyrosyjskie sankcje. Wszystko to jest kolejną próbą ukarania Krymczan za ich pragnienie pozostawania w ramach potężnego państwa, i samej Rosji, która wsparła wybór mieszkańców półwyspu w marcu ubiegłego roku".Poglądy i opinie zawarte w artykule mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)