„Po udanym rajdzie w ubiegłym roku chcemy go powtórzyć także w tym roku… Być może w przyszłości w ogóle stanie się to tradycją — powitanie Dnia Zwycięstwa na kółkach, na motocyklach", — powiedział Chirurg.
Start kolumny zaplanowano w Moskwie na 29 kwietnia. Trasa będzie przebiegać przez terytorium Rosji, Białorusi, Polski, Słowacji, Austrii, Czech i Niemiec. Planuje się, że rajd zakończy się 9 maja w Berlinie.
Załdostanow zapewnił, że ten rajd motocyklowy będzie znacznie liczniejszy niż w ubiegłym roku. „Im więcej nasi wrogowie będą robić nam świństw, celem których jest przepisanie historii, upokorzenie Zwycięstwa, tym więcej ludzi będzie nas wspierać" — stwierdził.
Jednocześnie Załdostanow powiedział, że nie może jechać do Europy, ponieważ znajduje się na liście osób objętych sankcjami. „Nie mogę dostać wizy", — powiedział.
POLSKA: NOWY SKANDAL?Motocykliści mają nadzieję, że mimo wszystko będą mogli przekroczyć białorusko-polską granicę bez skandalu ze strony władz Polski.
Kierownik rajdu Andriej Bobrowski zaznaczył, że w tym roku motocykliści mają nadzieję na zrozumienie polskich władz.
„1 maja planujemy przekroczyć granicę. Mam nadzieję, że w tym roku wszystko będzie tak, jak należy. Już mogliśmy się o tym przekonać. Lecieliśmy do Warszawy na zaproszenie naszych polskich przyjaciół. Rzeczywiście, adekwatność działań polskich władz jest widoczna", — powiedział.
Bobrowski powiedział, że podczas rajdu motocykliści odwiedzą Chatyń i Twierdzę Brześć na Białorusi, cmentarz żołnierzy radzieckich we Wrocławiu, były nazistowski obóz koncentracyjny Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu, słowacki pomnik na górze Slavin w Bratysławie, pomniki żołnierzy radzieckich w Wiedniu i Dreźnie.W Berlinie 9 maja motocykliści razem z niemieckimi motocyklistami, pracownikami Konsulatu Generalnego oraz przedstawicielami organizacji kombatanckich wezmą udział w obchodach w Treptower Parku przy Pomniku Żołnierzy Radzieckich i przy Bramie Brandenburskiej, powiedział Bobrowski.
"PAŃSTWO POLSKIE ISTNIEJE PRAKTYCZNIE"
Dzień przed rozpoczęciem rajdu Warszawa uprzedziła, że odmówi motocyklistom wjazdu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej — pierwszego z krajów w strefie Schengen na drodze motocyklistów. 27 kwietnia motocykliści dotarli do białorusko-polskiej granicy. Polska Straż Graniczna nie przepuściła większości uczestników rajdu.
Ówczesny minister spraw zagranicznych Polski Grzegorz Schetyna z tradycyjnym głupim uśmiechem i nieukrywaną radością oświadczył, że „sprawa „Nocnych Wilków" pokazała, że państwo polskie istnieje praktycznie".
Poglądy i opinie zawarte w artykule mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)