„Cywilizacja po raz kolejny zderzyła się z przemocą i okrucieństwem. Terroryzm stał się globalnym zagrożeniem i my mamy obowiązek zwyciężyć zło. Rosja jest otwarta na zjednoczenie się w walce z innymi państwami, jest gotowa pracować nad utworzeniem ponadblokowego systemu bezpieczeństwa międzynarodowego" — oświadczył prezydent Rosji.
Zdaniem Putina, wypracowanie systemu bezpieczeństwa to zadanie, do którego muszą się włączyć wszystkie kraje. System ten musi być zdolny sprostać zagrożeniom i wyzwaniom współczesnego świata, a także opierać się na ponadblokowym regionalnym i globalnym fundamencie.„Mowa o dodatkowych mechanizmach zapewnienia bezpieczeństwa" — tak skomentował słowa prezydenta prezes Ośrodka Analizy Polityki Międzynarodowej Instytutu Globalizacji i Ruchów Społecznych, politolog Michaił Nejżmakow.
Prezydent mówił nie o rezygnacji z bloków wojskowych jako takich, lecz o tym, że potrzebne są pewne mechanizmy ponadblokowe zdolne rozwiązywać kwestie bezpieczeństwa na świecie niezależnie od istniejących bloków wojskowych. W pewnym stopniu to aluzja do taktyki Stanów Zjednoczonych i ich sojuszników, którzy w ramach NATO zwiększają w poszczególnych krajach wydatki na cele wojskowe i rozważają możliwość rozszerzenia sojuszu. Prezydent natomiast nawołuje do wypracowania mechanizmów, które pozwolą na bezkonfliktowe rozwiązywanie problemów bezpieczeństwa, w tym problemu terroryzmu.
Jego zdaniem, wiele istniejących dziś bloków wojskowych nastawionych jest raczej na konfrontację z takimi krajami jak Rosja, aniżeli na rozwiązywanie realnych problemów bezpieczeństwa.
„Oczywiście, bloki wojskowe to zjawisko, które będzie istnieć dopóty dopóki istnieją państwa. Można w tym kontekście przypomnieć początek „Zimnej Wojny", kiedy to właśnie gotowość zachodnich mocarstw do starcia ze Związkiem Radzieckim doprowadziła do tego, że zaczął się wyścig zbrojeń i trwająca lata konfrontacja pomiędzy różnymi blokami wojskowymi, która na kilka dziesięcioleci skonfliktowała cały świat. I nawet teraz wielu zachodnich polityków zachowało szczątki takiego myślenia okresu zimnowojennego.Wiadomo, że wśród zachodnich elit mogą współistnieć różne punkty widzenia, zaczynając od umiarkowanych, a kończąc na konfrontacyjnych. Być może jednak apel (rosyjskiego prezydenta — red.) skierowany jest do szerszego grona państw, nie tylko do liderów mocarstw zachodnich, ale też do liderów państw świata, które nie są nastrojone na podtrzymywanie starej konfrontacji, a raczej skłonne budować ponadblokowe systemy bezpieczeństwa, w tym także w poszczególnych regionach świata. I tutaj w pełni możliwe jest odnalezienie dróg wiodących do dwustronnych porozumień i rozwiązania problemów bezpieczeństwa" — zakończył Michaił Nejżmakow.
Poglądy i opinie zawarte w artykule mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)