— Brexit – to Trump. Trumpizm jest powszechny. To ten sam fenomen z takim samym rezultatem — „The Los Angeles Times” cytuje anonimowego europejskiego dyplomatę.
Jednocześnie amerykańska gazeta twierdzi, że referendum w Zjednoczonym Królestwie nie należy utożsamiać z wyborami w Stanach Zjednoczonych. M.in. ze względu na inny skład etniczny elektoratu. Na przykład, w Wielkiej Brytanii jedynie 15% ludności nie stanowią biali, a w USA – 25%. Ponadto amerykański wyborca jest młodszy od brytyjskiego.
— Biała klasa robotnicza jest nastrojona przeciwko elitom, które siedzą w swoich miasteczkach uniwersyteckich, metropoliach, wykładają na uczelniach, zarządzają systemem politycznym i mówią” „Przepraszam, ale nie podoba nam się to, co robicie” — powiedział demokrata Paul Maslin.
Hasło Clinton „Razem silniejsi” w zasadzie powiela brytyjskie „pozostać”, w którym wielu nie znalazło żadnego sensu.
W czwartek w Wielkiej Brytanii odbyło się referendum w sprawie członkostwa kraju w UE. Według oficjalnych wyników, 51,9% brytyjskich wyborców opowiedziało się za Brexitem. Premier Wielkiej Brytanii David Cameron poinformował o zamiarze ustąpienia ze stanowiska w październiku.
Clinton i Trump są faworytami wyścigu do Białego Domu. Formalnie ich kandydatury zostaną ogłoszone na konwencjach demokratów i republikanów w lipcu. Wybory odbędą się 8 listopada.
Poglądy i opinie zawarte w artykule mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)