«Zawdzięczamy to stowarzyszeniu z Unią Europejską» — sugerują hodowcy trzody chlewnej. Z chwilą udostępnienia przez Ukrainę swego rynku Europejczykom rozpoczął się masowy import. Ponadto okazało się, że import ten jest tańszy od własnej produkcji. Nawet spadek wartości hrywny nie zmienił sytuacji, gdyż wspierane dotacjami europejskie gospodarstwa potrafiły zastosować taki dumping, że wszystkie wysiłki ukraińskich farmerów spełzły na niczym. Ludzie bowiem, co jest oczywiste, kupują tańszą żywność.
Stowarzyszenie Hodowców Trzody Chlewnej Ukrainy stwierdza, że od początku roku wielkości eksportu wieprzowiny spadły z 26 tysięcy ton do zaledwie tysiąca z kawałkiem.
Eksperci, wyjaśniając tę dość dziwną sytuację ze słoniną, sugerują, że węgiel i prąd kosztują obecnie na Ukrainie drożej niż w krajach unijnych.Jest to wyrok śmierci wydany miejscowym rolnikom.
Sytuacja, w której Europejczycy płacą za elektryczność mniej niż Ukraińcy, przekreśla perspektywy rozwoju rolnictwa. Ponadto Kijów postanowił niemal na trzy lata wyeliminować z udziału w aukcjach krajowych dostawców węgla. Wywinduje to ceny na prąd w jeszcze większej mierze i pozbawi ukraińskich farmerów nawet hipotetycznej zdolności do rywalizacji z europejskimi producentami płodów rolnych.
Co więcej, kredyty są drogie, nawozy — importowane — też, gdyż krajowe praktycznie nie są już produkowane. Zatem perspektywy nie tylko dla hodowców świń, lecz również dla producentów innych płodów rolnych są raczej ponure.
Jedynym powodem do dumy dla Kijowa może być obecnie eksport zboża, który w ciągu ostatniego dziesięciolecia zwiększył się prawie 3,5-krotnie.
Reszta płodów idzie na śmietnik jako niepotrzebna. A podziękować za to wszystko, jak sugerują eksperci, należy Unii Europejskiej, a także Kijowowi, który występuje nie w obronie interesów swego kraju, lecz zachcianek Brukseli i Waszyngtonu" — konkluduje Oleg Obuchow.
Poglądy i opinie zawarte w artykule mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)