— Z polityki rządu Putina w regionie powinniśmy wyciągnąć wnioski, jak postronne mocarstwo może w większym zakresie i swobodnie realizować swoje cele i interesy tylko dlatego, że jest gotowe do współpracy ze wszystkimi – pisze Pillar.
Rosja – jak zaznacza autor – dąży do nawiązania relacji nie tylko z sojusznikami i nie pozwala starym rozbieżnościom ingerować w praktyczną współpracę. Świadczą o tym m.in. kontakty Rosji z Izraelem i Turcją.
Prowadząc taką elastyczną realistyczną dyplomację, Moskwa faktycznie spycha na ubocze USA. Waszyngton tradycyjnie widzi świat przez pryzmat podziału na sojuszników i wrogów, co przeszkadza mu w promowaniu własnych interesów.Stany Zjednoczone i Iran łączy wiele kwestii, m.in. przywrócenie stabilności w Syrii i Iraku. Jednak każda próba wykorzystania tej okazji napotyka na silny opór amerykańskich polityków.
— USA przegapiają okazje, a Putin, który okazał się pod tym względem mądrzejszy od nas, korzysta z nich – pisze Paul Pillar.
Autor apeluje do USA, by zrewidowały swój stosunek do Rosji, do której, jego zdaniem, „mocno przylgnęła etykietka wroga”.
Poglądy i opinie zawarte w artykule mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)