„Wbrew własnym interesom padliśmy ofiarą samoograniczeń. Europa zadręcza siebie sama" — powiedział w rozmowie z włoskim wydaniem Sputnika dokumentalista Fulvio Grimaldi.
„W interesie USA Włochy wprowadziły wobec Moskwy sankcje, które w mniejszym stopniu zaszkodziły Rosji niż włoskim producentom rolnym i włoskiemu przemysłowi, który popadł w ciężką sytuację finansową.
Żyjemy w zmilitaryzowanym kraju, w którym jest ok. 90 amerykańskich baz wojskowych. Ponadto wszystkie bazy wojskowe Włoch należą do NATO, a zarządzane są przez USA. Żyjemy w kraju naszpikowanym bazami wojskowymi, które są dużym ciężarem finansowym dla włoskiej gospodarki i zamiast których powinny być raczej budowane nowe szpitale i szkoły, unowocześniane terytoria kraju. Poza tym za sprawą baz wojskowych Włochy mogą stać się celem tych krajów, które zechcą przeciwstawić się agresji NATO, których członkiem jest nasz kraj.Na Sycylii rozmieszczony jest amerykański system satelitarnych anten wojskowych (MUOS), przy pomocy którego USA mogą prowadzić rozmaite działania wojskowe w Afryce i na Bliskim Wschodzie. Dla Sycylii to duży ciężar ze społecznego i przemysłowego punktu widzenia. Na Sardynii, gdzie rozlokowana jest inna baza NATO, wszyscy światowi producenci sprzętu wojskowego dla NATO przeprowadzają próby nowego uzbrojenia, czym zanieczyszczają środowisko i szkodzą zdrowiu społeczeństwa.
Ogromne są też straty gospodarcze. Wszystkie operacje wojskowe NATO kosztują włoski resort obrony ok. 55 mln euro rocznie. Z uwzględnieniem kosztów, jakie ponoszą inne włoskie resorty z wyłączeniem ministerstwa obrony liczba ta wzrasta do 80 mln euro dziennie — oto udział kraju, który nie jest zainteresowany operacjami wojskowymi w żadnym państwie świata, z tej prostej przyczyny, że żadne państwo mu nie zagraża.Kontrola wojskowa USA nad naszym terytorium połączona z kontrolą polityczną, pojawiła się po II wojnie światowej i doprowadziła do pozbawienia nas samodzielności.
Niestety, nie widzę powodów do radości w danej sytuacji. Widzę, że rozliczne kraje UE również uświadamiają sobie fakt własnej niesamodzielności i dochodzą do wniosku, że taka agresywna polityka NATO prowadzi nas do krachu. Chciałbym mieć nadzieję, że nasze władze także oprzytomnieją i obiorą inną kurs wobec Sojuszu.
Poglądy i opinie zawarte w artykule mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)