Pod listem podpisało się 28 redaktorów naczelnych — m.in. Tomasz Lis z „Newsweeka", Jerzy Baczyński z „Polityki", Bogusław Chrabota z „Rzeczpospolitej", Sławomir Jastrzębowski z „Super Expressu", Wiktor Bater z „Superstacji", Adam Pieczyński z TVN, Piotr Mucharski z „Tygodnika Powszechnego", Jarosław Kurski z „Gazety Wyborczej", Bartosz Węglarczyk z Grupy Onet, Tomasz Machała z Grupy „Wirtualna Polska" i Jacek Pochłopień z "Wprost". Co ciekawe, apel będący inicjatywą Press Clubu, poparli solidarnie dziennikarze prawicowych mediów, życzliwych partii rządzącej: np. Tomasz Terlikowski z TV Republika, ale też redakcja "Gazety Polskiej" i "Do Rzeczy".
Dziennikarze zgodnie napisali: "Obecny model — otwarty dla prasy i obywateli parlament — stał się symbolem wolności słowa. Choć w ostatnim czasie podlegał modyfikacjom (np. ograniczenie obecności mediów w kuluarach) tym niemniej fundament, polegający na możliwie pełnym dostępie do posłów, nie tylko na galerii prasowej czy na konferencjach prasowych, pozostał nienaruszony. Propozycje idące w kierunku ograniczenia swobody pracy dziennikarzy, fotoreporterów i ekip technicznych budzą sprzeciw przede wszystkim ze względu na wynikające z tego ograniczenie prawa obywateli do informacji. (…) Sejm, który zamykałby się na media jednocześnie zamykałby się na obywateli".Marek Kuchciński planuje całkowite zamknięcie wybranych stref Sejmu przed dziennikarzami. Jedna z propozycji PiS zakładała wstęp dla dziennikarzy jedynie do tych pomieszczeń, które zajmuje Straż Marszałkowska. Już teraz dziennikarze i reporterzy mają ograniczony wstęp do kuluarów. Jeden list do Marszałka, podpisany przez 50 nazwisk, został już wysłany kilka miesięcy temu. Środowisko dziennikarskie ma za złe Kancelarii Sejmu, że nie konsultuje propozycji zmian z przedstawicielami mediów.
Poglądy i opinie zawarte w artykule mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)