Tak wydarzenia w Polsce skomentował w rozmowie z gazetą „Vzglyad” rosyjski politolog Stanisław Stremidłowski.
— Nie wiem, jaką rolę odgrywa tu obcy czynnik, ale widzę, jak niemieckie media aktywnie popierają protestujących – powiedział politolog.
Jednocześnie – jego zdaniem – abstrakcyjne liberalne żądania opozycji dotyczące praw i wolności są sprzeczne z interesami większości Polaków, bo PiS kładzie nacisk na pomoc socjalną ludności.
Z kolei dyrektor ds. projektów międzynarodowych Instytutu Strategii Narodowej Rosji, politolog Jurij Sołozobow wyraził przekonanie, że działania opozycji mogą doprowadzić do przedterminowych wyborów parlamentarnych.
Ankieta
- To początek wojny domowej18.3% (179)
- PiS ustąpi protestującym, bo nie ma jak zgasić kryzysu3.9% (38)
- PiS pójdzie na pewne ustępstwa, ale nie w sprawie piątkowych głosowań18.8% (184)
- Kryzys nie doprowadzi do istotnych zmian i wszystko wróci na swoje miejsca52.5% (513)
- Dojdzie do rozwiązania parlamentu6.5% (64)
Jego zdaniem w przeciwieństwie do konserwatystów Kaczyńskiego z ich tradycyjnie rusofobicznymi poglądami, opozycja patrzy na stosunki z Rosją pragmatycznie, głównie Platforma Obywatelska.
— Odzwierciedla przekonanie zakorzenione w polskich elitach politycznych, które chcą normalnych relacji z Rosją, bez których nie da się rozwiązać ani ukraińskiego konfliktu, ani dostaw rosyjskiego gazu do Europy, ani tranzytu towarów – powiedział Sołozobow. – Jestem przekonany, że z tymi siłami uda się nawiązać współpracę – dodał.
Poglądy i opinie zawarte w artykule mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)