W kategoriach zdrowego rozsądku nawet w Polsce jest ona umieszczana obok lustracji — minister usunął z wojska elitę — oficerów i generalicję, którzy otrzymali wykształcenie bojowe w przeszłości socjalistycznej. Natomiast organicznie mieści się ona w kontekście jego komisji do badania katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem. Macierewicz dotychczas wierzy w to, że tamta fatalna brzoza, o którą zaczepił w ostatnim momencie przed wypadkiem samolot numer jeden, była posadzona przez Rosjan umyślnie. Wobec tego ich armia także nie jest czymś przypadkowym, lecz istnieje jedynie po to, aby zdruzgotać Polskę.
Wobec tego Polska przygotowała dla nich w odpowiedzi 53 tysiące żołnierzy obrony terytorialnej. Wszyscy oni — jak mówi o nich szef resortu wojskowego, "należą do naszego potencjału służącego do zastraszania przeciwnika". W pełnym zakresie nowe zgrupowanie ma być skompletowane, według niego, dopiero przed upływem 2019 roku.
Ponadto przysięga przewiduje obronę ojczyzny bez oderwania od procesu produkcji. Czyli człowiek powinien odpracować swoje godziny, zjeść kolację, należycie odpocząć. A dopiero potem odpierać nadzwyczajną agresję ze strony Rosji.Chociaż najgorsze chyba, co może spotkać Polskę — to zmiana władzy. Jest to najgorsze dla tych, którzy sprawują władzę obecnie. Macierewicz właśnie dlatego planuje skompletowanie nowego wojska przed nadejściem 2020 roku, ponieważ na ten rok wyznaczono wybory do parlamentu. W każdym przypadku już zapisał się w historii wojskowej swego kraju.
Poglądy autora mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.
Poglądy i opinie zawarte w artykule mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)