„W ogóle zapomnieliśmy o gospodarce. Praktycznie nie mamy żadnych branż w dziedzinie nowoczesnych technologii: brak branży rakietowej i kosmicznej, nie ma lotnictwa. Stajemy się źródłem surowców, pozostało nam hutnictwo metali, przemysł chemiczny, rolnictwo. Dokąd zmierzamy?" — grzmiał Kuczma podczas obrad forum bałtycko-czarnomorskiego „Świt Europy: historyczna prawidłowość wyboru cywilizacyjnego" — jego przemówienie transmitował ukraiński kanał telewizyjny.
Zdaniem polityka, nie należy liczyć na pomoc ze strony Unii Europejskiej, gdyż Europa traktuje kraj tylko w charakterze źródła surowców. Skrytykował on także Unię za brak realnego wsparcia dla rozwoju Ukrainy.Cieszymy się z powodu naszego wyboru europejskiego, wolnego handlu z Europą. A czym handlujemy z Europą? Spójrzmy na statystykę — tam praktyczne nie ma nic, oprócz pszenicy i płodów rolnych. Przydziela się nam sztywne kwoty i w pierwszym kwartale praktycznie wszystkie te przydziały wykorzystaliśmy. A teraz popatrzcie, jak Europejczycy stawiają nas na klęczkach. Gdzie jest konkretna pomoc dla Ukrainy, abyśmy stawali na nogach?— powiedział Kuczma.
Prezes ukraińskiego centrum analitycznego Aleksander Ochrimienko w audycji radia Sputnik wyraził opinię, że Europa nie powinna w ogóle wspierać Ukrainy.
„Należy uświadomić sobie, że Unia Europejska jest zwykłym rywalem Ukrainy, Rosji, Stanów Zjednoczonych. Nie może tak być, że spółki europejskie będą zamykane, aby producenci ukraińscy mogli coś sprzedawać. Jest to zwykły biznes. Z tego powodu samo porozumienie stowarzyszeniowe z Unią jest jak gdyby prezentem, możliwością pojawienia się biznesu ukraińskiego na europejskim rynku pracy: jednakże możliwość nie jest żadną ulgą czy wyborem, czy w ogóle jakimś cudem. To jest praca" — powiedział Aleksander Ochrimienko.Jego zdaniem, konieczna jest rezygnacja z pozbawionych wszelkiego sensu sloganów.
Jeśli spółki ukraińskie nie nauczą się pracy w sposób europejski, to przepraszam. Europa niczego im nie zawdzięcza, nie musi przystosowywać się do spółek ukraińskich. Należy zrezygnować z różnego rodzaju bezsensownych haseł w rodzaju „Europa nas kocha", „Europa wiele nam zawdzięcza". To my musimy nauczyć się pracować dla Europy — uważa analityk ukraiński.
Poglądy i opinie zawarte w artykule mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)