„Jako prywatna firma Kaspersky Lab nie utrzymuje związków z żadnymi rządami i nigdy nie pomagała w ich działaniach, związanych z cyberszpiegostwem" — gazeta Hill cytuje to oświadczenie. Podkreślono w nim, że Kaspersky Lab uważa za absolutnie niedopuszczalne to, że została niesprawiedliwie oskarżona bez żadnych poważnych dowodów. Firma podkreśliła również swoją gotowość do „pomocy wszystkim zaniepokojonym organizacjom rządowym we wszelkich prowadzonych dochodzeniach".
Amerykański periodyk donosi również, że założyciel firmy Jewgienij Kasperskij został zaproszony do złożenia zeznań w Kongresie USA.Politolog, amerykanista Wiktor Olewicz wyraził opinię, że podobna informacja jest w stylu trwającej w Stanach Zjednoczonych antyrosyjskiej histerii.
„Rozwój wydarzeń wokół produkcji Kaspersky Lab nie dziwi. W Stanach Zjednoczonych trwa narodowa histeria w związku z wpływem i rzekomym uczestnictwem Rosji w amerykańskiej polityce. Sytuacja w Ameryce jest pod tym względem zupełnie nienormalna i niestety, jawne rusofobiczne ataki uważane są dziś za całkowicie dopuszczalne" — powiedział Wiktor Olewicz.
Jego zdaniem konkurenci Jewgienija Kasperskiego w Stanach Zjednoczonych nie omieszkają skorzystać z sytuacji.„Należy podkreślić, że produkcja Kaspersky Lab jest bardzo popularna w USA, cieszy się tam bardzo dobrą renomą. Jest wykorzystywana w wojsku, różnych instytucjach państwowych i organizacjach. Oczywiście, jest to również próba wpłynięcia na rynek konkurentów firmy. Oczywistym jest, że po nagłośnionych przez media wizytach FBI złożonych pracownikom firmy ta historia nabrała charakterystycznego «wydźwięku». I wiadomo, że popyt na produkcję firmy może się zmniejszyć i będzie to korzystne dla konkurentów Kasperskiego na amerykańskim rynku, z czego nie omieszkają skorzystać zwłaszcza w kontekście trudnej sytuacji politycznej i jawnej antyrosyjskiej propagandy" — uważa Wiktor Olewicz.
Poglądy i opinie zawarte w artykule mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)