Czeski portal Echo24 podaje jako przyczynę wycofania instalacji obóz uchodźców znajdujący się nieopodal galerii. Prowokacyjnej pracy teoretycznie mogłaby zostać zadana szkoda. A jednak na pytanie Sputnika, co posłużyło za przyczynę wycofania pracy, galeria nie odpowiedziała nic konkretnego. David Cerny jest dla galerii jednym z głównych artystów 2017 roku, wybitnym działaczem sztuki, i w galerii wystawiono wiele jego prac. Jednym słowem galeria nie chce wywoływać skandalu jedną instalacją, kiedy w galerii wystawiono wiele innych wspaniałych prac.
Peter Schwedt odpowiedzialny za miejsca dyslokacji uchodźców, pozostający w stałym kontakcie z uchodźcami powiedział w rozmowie ze Sputnikiem, że instalacja była niewątpliwie obliczona na prowokację, z której pomocą artysta koniecznie chciał coś wyrazić.Schwedt nie uważa, by instalacja mogła nadmiernie sprowokować uchodźców. Zawsze kiedy mamy do czynienia z takimi pracami, tworzą się dwa obozy: tych, którzy czują się sprowokowani, i tych, którzy widzą w pracy przejaw sztuki. Tak też ma się rzecz z uchodźcami.
Rzecznik policji w Neumünster (której podlega Budelsdorf) powiedział w rozmowie ze Sputnikiem, że „nic mu nie wiadomo" o skargach czy incydentach dotyczących wystawy w NordArt.
To już trzeci przypadek wycofania z wystawy instalacji Shark utworzonej w 2005 roku. Wcześniej czeskiemu artyście odmówiono eksponowania swojej pracy w Belgii i Polsce. Pozostaje pytanie, dlaczego galeria NordArt wcześniej nie pomyślała o tym, co przedstawia sobą owa instalacja. Nie trzeba by było wówczas niczego odwoływać.
Poglądy i opinie zawarte w artykule mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)