Makarkin twierdzi, że Rosja nieprzypadkowo postawiła w stan podwyższonej gotowości systemy obrony powietrznej na Dalekim Wschodzie. – Jest to w pełni zrozumiały krok. Nie jest możliwe w 100% określenie, dokąd poleci pocisk, biorąc pod uwagę nieznane kwalifikacje północnokoreańskich żołnierzy wojsk rakietowych i ewentualny atak rakietowy USA na Koreę Północną. Oczywiście Rosja powinna być gotowa do zestrzelenia głowicy, która przypadkowo poleci w naszą stronę – wyjaśnił.
Jego zdaniem zarzuty pod adresem Rosji, że jest ona sponsorem gospodarczym północnokoreańskiego reżimu, są mało racjonalne.— Rosja, w przeciwieństwie do Chin, nie jest importerem północnokoreańskiej produkcji i surowców. Na naszym terytorium są tylko północnokoreańskie przedsiębiorstwa, w których pracują pracownicy z Korei Północnej. Ale nie ma to istotnego znaczenia dla gospodarki KRLD. Skala naszej współpracy gospodarczej z Pjongjangiem jest znacznie mniejsza niż Chin – ocenił ekspert.
Ponadto ta współpraca została nawiązana nie przez obecnego przywódcę Korei Północnej, a przez jego ojca, gdy ten kraj uczestniczył w międzynarodowych negocjacjach, gdy budowano więzi między Północą a Południem. – W tym czasie współpracę gospodarczą z KRLD traktowano nie jak wspieranie reżimu totalitarnego, a jak możliwość zmienienia go, spowodowania, że stanie się bardziej otwarty, tworzenia północnokoreańskiej klasy średniej. I USA nie miały obiekcji – podkreślił Makarkin.
Poglądy i opinie zawarte w artykule mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)