— Poprosiłem w trybie pilnym o dokumenty w sprawie willi Wojciecha Jaruzelskiego, prawdopodobnie komisja się nią zajmie — oświadczył stanowczo polityk w wywiadzie dla tygodnika „Do Rzeczy".
Jaki uważa, że przy wykupie domu przez generała (w 2012 roku przekształcono prawo — z użytkowania wieczystego w prawo własności — prezydentem Warszawy była już wówczas Hanna Gronkiewicz-Waltz). Opłata za przekształcenie wyniosła 614 181 zł. Po czym od powyższej opłaty została udzielona 93-procentowa bonifikata. Wychodzi więc na to, że upust na willę, jaki dostał generał, wyniósł dokładnie 571 188,33 zł.
- W sprawie willi przy ul. Ikara, w której mieszkał Wojciech Jaruzelski, złożymy wniosek do prokuratury, zwłaszcza w kontenście zwrotu, o który starają się właściciele — powiedział Paweł Lisiecki, członek PiS oraz komisji Jakiego na konferencji prasowej. — We wniosku informujemy o ewentualnym popełnieniu przestępstwa przez osoby, które mogły przekształcić użytkowanie wieczyste we własność.Ale nie tylko własność jest tutaj kością niezgody. PiS chce udowodnić, że już decyzja z 1971 o użytkowaniu wieczystym dla Jaruzelskiego była niezgodna z prawem i nieetyczna, gdyż „odmawiała przedwojennej właścicielce, pani Przedpełskiej, ustanowienia prawa użytkowania wieczystego gruntu nieruchomości przy ul. Ikara 5 na ich rzecz".
Natomiast dziennikarze „SupeExpressu" pogrzebali przy dokumentach dotyczących innej willi — willi Jarosława Kaczyńskiego na Żoliborzu. „>>Super Express<< ustalił, iż w 1999 r. rodzice Jarosława Kaczyńskiego nabyli prawo własności do użytkowanej przez nich willi za jedyne 4,1 tys zł. Decyzję podpisał ówczesny prezydent Warszawy Paweł Piskorski" — donosi portal i gazeta „Najwyższy Czas".
— „Umożliwiała to ustawa z września 1997 roku o przekształceniu przez osoby fizyczne użytkowania wieczystego w prawo własności i rozporządzenie ministra sprawiedliwości z grudnia tego samego roku".
Czy komisja weryfikacyjna nie zechciałaby zainteresować się nieruchomością? Zanim Kaczyńscy kupili willę przy ulicy Mickiewicza jej właścicielem była gmina Warszawa-Centrum — to również powinna być gratka dla tropicieli przekrętów reprywatyzacyjnych i faworyzowania polityków przez warszawski ratusz. „Super Express" postanowił zapytać Pawła Piskorskiego, jak przebiegało wykupienie willi przez Kaczyńskich na preferencyjnych warunkach. Były prezydent stolicy zastrzegł, że „on tylko podpisał, a merytorycznie rozstrzygali sprawy urzędnicy w dzielnicach".Czy Kaczyński odda willę, wartą dziś 1,5 miliona złotych, którą kupiono za bezcen? Nagle okazuje się, że komuna miała swoje plusy.
Poglądy autora mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.
Poglądy i opinie zawarte w artykule mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)