Wicepremier Krymu Dmitrij Połonski powiedział w rozmowie ze Sputnikiem, że Czubarow usiłuje w taki sposób zainteresować publiczność działalnością tak zwanego „Medżlisu narodu krymsko-tatarskiego". Jak wiadomo, wpływ Medżlisu na sprawy wewnątrz Krymu uległ zmniejszeniu. W zasadzie nie ma on już żadnych wpływów. To próba zwrócenia choć w niewielkim stopniu na siebie uwagi" — mówi Połoński.
Wiceszef krymskiego rządu przypomniał, że w okresie, gdy półwysep znajdował się pod kontrolą Kijowa, liderzy „Medżlisu" także zajmowali się bardziej politycznym PR-em, niż jakąś praktyczną działalnością. „Co się tyczy pogróżek odebrania mostu, autorzy takich oświadczeń zapadli w pamięć właśnie gromkimi oświadczeniami, a nie czynami. Oni dosłownie nic nie zrobili dla swojego narodu, choć zajmowali wysokie stanowiska w organach władzy. Tenże Czubarow nie potrafił przez 23 lata przeforsować w Radzie przyjęcia najważniejszej decyzji politycznej — o rehabilitacji narodu krymsko-tatarskiego" — przypomina Połonski.Głośne oświadczenia związane z Mostem na Krym dały się słyszeć już wcześniej. W lutym wiceszef ukraińskiego MSZ Jelena Zerkal poinformowała, że Kijów złożył pozew przeciwko Rosji do międzynarodowego trybunału arbitrażowego w Hadze. Urzędniczka nie nazwała co prawda dokładnej sumy, na jaką ukraińskie władze szacują wysokość swoich roszczeń, tłumacząc, iż nie chce „spekulować miliardami".
W sierpniu 2017 roku ukraińskie władze wyraziły obawy, że Mariupolski port utraci około 43% obrotów handlowych po oddaniu mostu do użytku. MSZ Ukrainy wyraziło protest w związku z budową w Cieśninie Kerczeńskiej.
Poglądy i opinie zawarte w artykule mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)