„W nasze święta wywieszaliśmy własną i rosyjską flagę. W tym sensie również wtedy byliśmy wyjątkowym terytorium, a teraz tym bardziej" — podkreśliła.
Sewastopol zawsze był i będzie częścią Rosją — powiedziała Ałtabajewa, dodając, że flaga Ukrainy może pojawić się w mieście w przypadku wizyty „mądrych" kijowskich polityków oraz przedstawicieli innych państw — ale tylko obok rosyjskiej.
Wcześniej Petro Poroszenko z okazji święta Marynarki Wojennej kraju zapowiedział, że w Sewastopolu znów zawiśnie ukraińska flaga. Nigdy do tego nie dojdzie — podkreślił deputowany Rady Państwej Republiki Krymu Władisław Ganżara.Ukraińska flaga nad Sewastopolem może powiewać tylko w snach pana Poroszenki. Dla nas jest to oczywiście koszmar, ale doskonale wiemy, że nigdy się on nie spełni. I sam Poroszenko tak naprawdę to rozumie.
„Jednak ciągłe spekulacyjne oświadczenia ukraińskich polityków są coraz bardziej wstrętne. Mówią takie rzeczy od czterech lat, ale na świecie panuje coraz większe przekonanie, że Krym i Sewastopol to nieodłączna część Rosji. Coraz częściej słyszymy, iż szereg działaczy politycznych w różnych krajach już otwarcie mówi, że Ukraina nie ma obecnie ani prawnych, ani moralnych praw do Półwyspu Krymskiego. A my na Krymie nie zwracamy już uwagi na kolejne brednie ukraińskich działaczy politycznych — podsumował Ganżara.
Poglądy i opinie zawarte w artykule mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)