Jeszcze raz przypomnijmy: w przypadku Swiridowa, Zacharian i Cywilskiej uzasadnienie również nosiło klauzulę tajności i nikogo to nie ruszało.
Obrońców Kozłowskiej za to znalazło się teraz bez liku: w Polsce i w Europie. Ich lista cały czas się wydłuża. Oprócz Guya Verhoffstadta i Michała Szczerby uaktywnili się między innymi Lech Wałęsa, Elżbieta Bieńkowska, Róża Thun, Michał Boni, Tomasz Lis, Seweryn Blumsztajn oraz Alice Stollmeyer, aktywistka z Brukseli. Wystosowali poruszający apel do polskich władz.
„Zwracamy się do wszystkich polityków Unii Europejskiej o stanowczy wyraz solidarności i sprzeciwu wobec tego niesprawiedliwego postępowania. Apelujemy o umożliwienie powrotu Ludmiły Kozłowskiej do jej domu w Unii Europejskiej, najlepiej w formie nadania jej obywatelstwa kraju UE. Pozwoli to jej połączyć się z rodziną w Polsce oraz kontynuować działalność jej fundacji, działającej na rzecz praw człowieka, na terytorium UE bez obawy o kolejną deportację" — czytamy w dokumencie.Ale najbardziej smakowity fragment dotyczy „skandalicznego stosowania umowy Schengen przez władze w Polsce", które uznają za "narzędzia do prześladowania cudzoziemców i członków ich rodzin w Polsce".
I znów zaśpiewajmy nasz refren: hej, polityku, działaczu, aktywisto, europosłanko! Gdzie byliście, kiedy w ten sam sposób wydalano obywateli Rosji?Maciej Wiśniowski, redaktor naczelny portalu Strajk.eu, nie obawia się już otwarcie użyć słowa „skandal".
— Czy to osobista zemsta Mariusza Kamińskiego pod przykrywką nieprawidłowości w finansowaniu fundacji? Czy chodziło o Kramka? Może tak, może nie, nie jestem w stanie tego zweryfikować, dla mnie znaczenie ma przede wszystkim reakcja świata mediów i europejskiej polityki. Wcześniej opinia publiczna klaskała, kiedy z Polski wydalano Rosjan. W takim razie niech teraz wystąpią, aby zweryfikowano raz jeszcze wszystkie te postępowania, gdzie podobnie jak w przypadku Kozłowskiej rzekomo złamano prawo dotyczące Schengen. Tak samo jest w przypadku zaginięć. Do mediów przebija się jedna dramatyczna historia na tysiąc i wałkuje się ją przez długie tygodnie.
Poglądy autora mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.
Poglądy i opinie zawarte w artykule mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)