„Jest to bardzo mądry krok ze strony Władimira Putina. Rosja znajduje się obecnie w stanie wojny finansowej. Pozbywa się dolarów amerykańskich i nabywa złoto. Zapewnia to jej zabezpieczenie przed sankcjami i zamrożeniem aktywów dolarowych" — cytuje Bloomberg oświadczenie Jima Richardsa, redaktora naczelnego periodyku Strategic Intelligence.
Działania Banku Centralnego wysoko ocenił także partner brytyjskiej spółki SP Angel John Meyer. Jego zdaniem USA coraz częściej wykorzystują dolara w charakterze broni, wobec tego inwestowanie środków w złoto jest najbardziej odpowiednim wyjściem dla tych, którzy nie chcą ryzykować, inwestując w dolary.
Ekspert agencji „FinEk" Michaił Bielajew zakłada, że ten krok ze strony Banku Centralnego jest absolutnie usprawiedliwiony:Kupno złota, jak można zakładać, przebiega w nurcie dedolaryzacji gospodarki i zwiększenia monetarnej, czyli metalowej części zasobów złota i dewiz. Oczywiście ten krok jest jak najbardziej usprawiedliwiony, i sam kurs na dedolaryzację także można nazwać krokiem pozytywnym i słusznym, gdyż w powstających aktualnie warunkach dolar stopniowo traci swoje pozycje.
Obecnie, w warunkach sankcji, wprowadzanych w trybie jednostronnym ze strony USA, musimy zdawać sobie sprawę z tego, że posiadanie przez nas dolarów to zwiększone ryzyko. Niekiedy wyrażane są obawy w związku z gromadzeniem rezerw złota — gdy konflikty międzynarodowe stają się poważne, może pojawić się problem z realizacją złota. Jednak obecnie, skoro rynki złota są dość stabilne i istnieją nie tylko w wymiarze dolarowym, to dobry krok w kierunku odejścia od powszechnego stosowania dolarów we wszystkich operacjach" — powiedział Michaił Bielajew w wywiadzie dla radia Sputnik.
Poglądy i opinie zawarte w artykule mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)